Włoski mistrz naprawia aparaty od ponad 50 lat. Oto pełna pasji i miłości do fotografii historia Gian Luigi Carminatiego

Włoski mistrz naprawia aparaty od ponad 50 lat. Oto pełna pasji i miłości do fotografii historia Gian Luigi Carminatiego

Włoski mistrz naprawia aparaty od ponad 50 lat. Oto pełna pasji i miłości do fotografii historia Gian Luigi Carminatiego
Źródło zdjęć: © © [David Drills "Master of Camera" / Vimeo](https://vimeo.com/196940171)
Mikołaj Rożek
30.12.2016 08:09, aktualizacja: 31.12.2016 20:29

Gian Luigi Carminati od prawie 60 lat prowadzi w Mediolanie warsztat naprawy klasycznych aparatów. Reżyser David Drills nakręcił o nim krótkometrażowy film "Master of Camera", zamykając w 2 minutach opowieść o wyjątkowym człowieku, żyjącym ze swojej pasji i uwielbienia do fotografii.

Malutki warsztat, mieszczący się na Via Paolo Lomazzo w Mediolanie nie ma nawet specjalistycznej nazwy. Na przedniej szybie zobaczymy tylko napis "Riparazione macchine fotografiche", co dosłownie oznacza "Naprawa aparatów". Ponad 50 lat pracuje tam Gian Luigi Carminati, specjalista od naprawy tradycyjnych aparatów.

Można sobie tylko wyobrazić, ile modeli aparatów przeszło przez jego ręce. Niesamowita jest tak szczegółowa wiedza, zwłaszcza w kategorii aparatów analogowych. To ten typ człowieka, który po nieregularności dźwięku naciągania migawki błyskawicznie wie dokładnie, co jej dolega. Jego znajomość części i ich specyfiki czyni go fachowcem jedynym w swoim rodzaju. Tak szczegółowe obycie z mechanizmami i zasadami działania urządzeń przywodzi na myśl umiejętności zegarmistrzowskie. Gian Luigi uważa, że naprawianie aparatów różni się od naprawy zegarków, ponieważ każda część jest ruchoma i sama w sobie jest osobnym mechanizmem.

Obraz
© © [David Drills "Master of Camera" / Vimeo](https://vimeo.com/196940171)

Gian Luigi nie jest fotografem, ale lubi robić zdjęcia zaraz po przywróceniu aparatu do życia. Szczególnie upodobał sobie fotografię czarno-białą, ponieważ uważa kolor za element odciągający od obrazu. W fotografii cyfrowej nie ma elementu zaskoczenia, od razu wiadomo czy zdjęcie jest dobre, czy nie. Sam nie ująłbym tego lepiej.

"Kolor odciąga Cię od obrazu, czarno-biel... prawdziwa fotografia jest czarno-biała."

Zaskakujące może być dla Was, że taki człowiek jest jeszcze w stanie pracować. On sam obawiał się, że może stracić zatrudnienie z nadejściem rewolucji w postaci fotografii cyfrowej. Jednak jego skromny warsztat nadal istnieje. Ludzie z tak ogromną wiedzą i umiejętnościami radzenia sobie z mechanizmami aparatów analogowych nie powinni odchodzić w zapomnienie. Gdyby Gian Luigi mógł coś powiedzieć fotografii, bardzo chciałby jej podziękować, gdyż odegrała ogromną rolę w jego życiu.

Ludzi takich, jak Gian Lugi, darzę zawsze ogromnym szacunkiem. Znają na wylot praktycznie każdy model aparatu, jaki powstał. Zakamarki i specyficzne miejsca, które podatne są na uszkodzenia. W czasach świetności fotografii tradycyjnej tacy specjaliści byli na wagę złota. Obecnie świadczą jeszcze usługi zapaleńcom tradycyjnych aparatów, jednak z biegiem czasu ich zawód przyciąga coraz mniej klientów. Wielka to szkoda, ponieważ tak obszerna wiedza, jaką posiadają, powinna być przekazywana z pokolenia na pokolenie.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)