GoPro Fusion – sferyczna kamera VR, kręcąca w rozdzielczości 5.2 K. Czy to rozwiąże problemy firmy?

GoPro Fusion – sferyczna kamera VR, kręcąca w rozdzielczości 5.2 K. Czy to rozwiąże problemy firmy?

GoPro Fusion – sferyczna kamera VR, kręcąca w rozdzielczości 5.2 K. Czy to rozwiąże problemy firmy?
Marcin Watemborski
21.04.2017 09:54, aktualizacja: 26.07.2022 18:32

Firma GoPro wpadła w niezłe tarapaty po niewypale, jakim okazał się dron Karma. Nowym rozwiązaniem, które proponuje firma, jest kamera sferyczna Fusion, która nagrywa filmy VR w rozdzielczości 5,2 K.

Firma GoPro właśnie poinformowała, że jej nowy produkt – sferyczna kamera VR GoPro Fusion – niedługo pojawi się na rynku. Nie byłoby w tym nic dziwnego, przecież na tym właśnie polega sprostanie wymaganiom rynku, ale... Fusion kręci w rozdzielczości 5,2 K. GoPro Fusion jest produktem, który uzupełnia rodzinę producenta, w której znajdziemy już kamerki sportowe, nową wersję drona Karma oraz teraz kamerę VR.

Fusion daje możliwość złapania różnych kątów widzenia jednocześnie... to tak jakbyście mieli 6 kamerek GoPro połączonych w jedną.

Większość współczesnych kamerek 360 stopni nie dawała filmy dostatecznie dobrej jakości – widać było piksele i niedokładne łączenia obrazu. Fusion ma to zmienić. Pomysłem, który stoi za stworzeniem tego urządzenia, jest możliwość sfotografowania lub nakręcenia wszystkiego dookoła zamiast wybierania tylko jednego kadru. Później będziecie mogli wybrać kadr, który was interesuje w dobrej jakości, dzięki rozdzielczości 5,2 K.

GoPro Fusion: Relive Reality

Widzieliśmy już urządzenia, które wyglądały jak dziwne kostki, do których można było przyczepić kilka kamer, lecz teraz nie będzie to konieczne. Póki co nie wiemy, jak dokładnie będzie sprawdzało się Fusion, ale jesteśmy dobrej myśli.

Producent pokazał na razie tylko jedno zdjęcie samego produktu – nie wiemy, jak będzie wyglądał od boków, jakie będzie miał porty ani nie znamy dokładnej specyfikacji. W lecie 2017 roku ma zostać wypuszczona limitowana seria komercyjna urządzenia – wtedy dowiemy się czegoś więcej.

Obraz

Trzeba przyznać, że jest to bardzo interesujący krok GoPro w kwestii odbudowania zaufania klientów po niewypale, jakim okazała się pierwsza wersja Karmy. Przez to, że dron tracił zasilanie i często uległ zniszczeniu, wielu konsumentów zwyczajnie zraziło się do firmy. Cóż... zobaczymy, co przyniesie nowe dziecko w rodzinie produktów GoPro.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)