Historie wykraczające poza zdjęcia, czyli wielka siła fotografii ulicznej
Historie wykraczające poza zdjęcia, czyli wielka siła fotografii ulicznej
Wyobrażam sobie tego człowieka w mieszkaniu, gdy otwiera szafę, w której wisi kilkanaście takich samych koszul, a pod spodem tyle samo spodni w podobnym odcieniu. Wszystko schludnie przygotowane do założenia. Po dopięciu najmniejszego szczegółu swojego ubioru, człowiek ten opuszcza mieszkanie i udaje się do pracy. Już ma wchodzić do budynku, gdy na wystawie wzrok przyciąga manekin. Te spodnie będą pasować do mojej koszuli znacznie lepiej niż obecne, które mam na sobie – rozmyśla stojąc przed witryną. Kupi je?
Źródło zdjęć: © © Bart Rozalski / materiały konkursoweTymon Markowski
23.08.2017 10:19, aktualizacja: 26.07.2022 18:22Podejmując się próby opisu zdjęć, które jako juror siódmej edycji konkursu Leica Street Photo uważam za najbardziej interesujące, muszę na samym początku zaznaczyć: to będzie bardzo osobliwy opis. Być może niektórzy nazwą to nadinterpretacją. Przepuszczając zdjęcia przez własne filtry, tworzę w głowie historie, o których być może sam autor zdjęcia by nie pomyślał. I w tym właśnie upatruję siłę takiej fotografii ulicznej – pozwala wyjść poza to, co widoczne na zdjęciu. Zdjęcia prowokują do szukania różnych kontekstów, dzięki czemu zatrzymujemy się przy nich na dłużej. W moim zestawieniu znalazło się 10 zdjęć z ponad 2 tysięcy przesłanych na konkurs 7. Leica Street Photo.