Jest martwa na zdjęciach. To sprzeciw przeciwko bezmyślnym selfie
Wyobraźcie sobie konto na Instagramie pełne zdjęć kobiety, która zamiast robić sobie słodkie fociunie, leży twarzą w dół i wygląda, jakby była martwa. Brzmi szokująco, prawda? To właśnie najnowszy projekt Stephanie Leigh Rose.
"STEFDIES" to długoterminowy projekt artystki Stephanie Leight Rose. Jest to jednocześnie jej osobisty protest, w którym neguje głupotę robienia selfie, gdzie tylko się da. Kobieta pozuje do zdjęć, udając martwą. Chce przez to zwrócić uwagę na to, że kiedyś zdjęcia znaczyły coś więcej, a sama fotografia nie była zepchnięta na margines i wykorzystywana do podbudowania własnego ego.
W dzisiejszych czasach kultury selfie sticków, kardashianek, youtube, photoshopa, memów i gównianych programów, zapomnieliśmy, co to znaczy robić (a właściwie uprawiać) fotografię. Żyjemy w kulturze, która ma obsesję na punkcie wirtualnej rzeczywistości. Nic nie jest takie, jak naprawdę wygląda, zwłaszcza zdjęcia.
Każde ze zdjęć to spontaniczne działanie – nie znajdziecie tu wyrafinowanego oświetlenia ani profesjonalnego sprzętu. Bardziej niż o samą technikę wykonania chodzi o wiadomość, którą chce przekazać Stephanie. Ciekawe jest to, że artystka nigdy nie podkłada nic pod swoja twarz, co oznacza bliskie spotkanie nie tylko z trawnikami, ale również podłogami publicznych toalet czy chodnikami.
Więcej zdjęć z projektu zobaczycie na Instagramie Stephanie.
