Nikon D7100 - pierwsze wrażenia

Nikon D7100 - pierwsze wrażenia

Nikon D7100
Nikon D7100
Krzysztof Basel
21.05.2013 09:05, aktualizacja: 01.06.2016 10:48

Nikon D7100 jest bliźniaczo podobny do swojego starszego brata Nikona D600. Pozory jednak mylą - w środku to zupełnie inna lustrzanka.

Nikon D7100 na pierwszy rzut oka łudząco przypomina model D600. Jedyną zauważalną różnicą, oprócz oznaczeń z nazwą modelu i matrycy, jest mikrofon stereo ulokowany w D7100 u góry, tuż przy wybudowanej lampie błyskowej. Wykonany częściowo ze stopu magnezu i uszczelniony korpus jest nieco lżejszy (675 g) niż ten w D600, jednak pod względem jakości wykonania nie dostrzegam większych różnic. Zastosowano materiały bardzo dobrej jakości. Nic nie trzeszczy, guma jest twarda, ale przyjemna w dotyku, przyciski mają przyjemny skok. Nikon przyzwyczaił nas do solidnego wykonania swoich lustrzanek (może poza gumami) i nie inaczej jest w tym wypadku.

Nikon D7100
Nikon D7100

Testując Nikona D600, chwaliłem jego projektantów za przygotowanie korpusu niedużego i zgrabnego, który zarazem dobrze leży w dłoni i ma dużo dedykowanych przycisków funkcyjnych na swoim miejscu. Nikon D7100 ma niemal taką samą obudowę jak D600, zatem te pochwały mogę skierować także w jego kierunku.

[solr id="fotoblogia-pl-65917" excerpt="1" image="1" words="20" _url="http://fotoblogia.pl/1743,canon-eos-100d-pierwsze-wrazenia" _mphoto="canon-100d13-65917-252x1-07870fc.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2872[/block]

W Nikonie D7100 wykorzystano ten sam wizjer optyczny co w modelu D7000. Wizjer pokrywa 100% kadru, daje powiększenie 0,94x, jest duży, przejrzysty i przyjemny przy fotografowaniu. W środku widoczne są podświetlane na biało parametry fotografowania, które są bardzo wyraźne, czytelne i nie odwracają uwagi od kadrowanego obiektu. Z tyłu wyróżnia się 3,2-calowy wyświetlacz LCD o rozdzielczości aż 1229 tys. punktów. To ekran z najwyższej półki - jasny, kontrastowy, bardzo ostry, szczegółowy. Nawet profesjonalne Nikony D4 i D800 takiego nie mają (921. tys. kontra 1229 tys. punktów). Szkoda tylko, że nie jest to odchylany wyświetlacz.

Nikon D7100
Nikon D7100

Z boku znajduje się podwójny slot na karty SD, a po drugiej stronie komora ze złączami USB, HDMI, MIC, GPS oraz minijack. Chroniące je gumy wyglądają na dosyć solidne i wydaje mi się, że na dłuższą metę nie powinny sprawiać problemów.

Największe zmiany w Nikonie D7100 w stosunku do poprzednika zaszły w środku. Sercem lustrzanki jest matryca CMOS w formacie DX o rozdzielczości 24,1 mln pikseli, którą pozbawiono optycznego filtra dolnoprzepustowego. Ta modyfikacja ma umożliwić lepsze wykorzystanie możliwości sensora - zapewnić wyższą ostrość zdjęć oraz lepszą reprodukcję szczegółów. Podobne rozwiązanie dobrze przyjęło się w profesjonalnym modelu D800E, więc mam nadzieję, że sprawdzi się również w amatorskim D7100.

Na ocenę jakości zdjęć jest jeszcze za wcześnie - dopiero otrzymałem nową lustrzankę do testów. Sprawdzę też, jak aparat zachowuje się podczas pracy z czułościami w zakresie ISO 100-6400, z opcją zwiększenia do 25 600 oraz czy prędkość zdjęć seryjnych do 6 kl./s nie jest tylko przechwałką producenta. Jestem też ciekawy jakości filmów Full HD (1920 x 1080) z prędkością 60i/50i w trybie kadrowania 1,3x i w formacie DX z prędkością 30p/25p/24p. Fajnie, że w Nikonie D7100 nie zabrakło wbudowanego gniazda do podłączenia zewnętrznego mikrofonu. Tego elementu nie ma niestety w wielu lustrzankach i bezlusterkowcach.

Nikon D7100
Nikon D7100

Mocnym punktem aparatu ma być 51-polowy autofokus Multi-CAM 3500DX, który ma 15 punktów krzyżowych. To moduł, który sprawdził się w wielu lustrzankach tego producenta, np. Nikonie D300s czy Nikonie D800 i D4 (w wersji FX dla pełnej klatki). AF jest szybki i precyzyjny. Świetnie radzi sobie w dobrym świetle - ustawia ostrość w czasie grubo poniżej 1 s. W kiepskich warunkach oświetleniowych również nie jest źle. Można spokojnie korzystać ze wszystkich 51 punktów, chociaż punkty krzyżowe to zdecydowanie lepsze rozwiązanie.

[solr id="fotoblogia-pl-65191" excerpt="1" image="1" words="20" _url="http://fotoblogia.pl/1774,fuji-x100-pierwsze-wrazenia-i-zdjecia" _mphoto="fuji-651911-252x168-49dd94e95805.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2873[/block]

O wiele gorzej jest w trybie filmowania. Autofokus pracuje wprawdzie z dużą kulturą, bez nagłych, gwałtownych skoków, jednak jego prędkość nie jest oszałamiająca. Gdy korzystałem z kitowego obiektywu Nikkor 16-85 mm f/3.5-5.6, AF w trybie ciągłego ostrzenia był co chwilę słyszalny (odgłos został zarejestrowany na nagraniu). Przy wciskaniu spustu AF ustawia ostrość dosyć szybko, jednak ekspozycja na nagraniu skacze – raz jest jasna, raz ciemna. Te elementy sprawiają, że AF w trybie wideo jest mało przydatny – chyba że do statycznych scen. Więcej o Nikonie D7100 dowiecie się z testu, który opublikujemy niebawem. Możecie się też spodziewać mnóstwa przykładowych zdjęć.

Jeśli macie sugestie dotyczące tego, co powinienem sprawdzić podczas testu, piszcie w komentarzach. 

  • Nikon D7100
  • Nikon D7100
  • Nikon D7100
  • Nikon D7100
  • Nikon D7100
  • Nikon D7100
  • Nikon D7100
  • Nikon D7100
  • Nikon D7100
  • Nikon D7100
  • Nikon D7100
[1/11] Nikon D7100

Obraz

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)