Konkurs Newsreportaż 2010 - zaskakujące oświadczenie zwycięzcy

Konkurs Newsreportaż 2010 - zaskakujące oświadczenie zwycięzcy

Zdjęcie z cyklu "Życie zabójcy"
Zdjęcie z cyklu "Życie zabójcy"
P F
06.01.2011 11:52, aktualizacja: 01.08.2022 14:50

Zeszłoroczna IX edycja konkursu Newsreportaż nie należała do najbardziej udanych. Zmiana regulaminu, zdjęcia wybierane przez internautów, bojkot przez środowisko zawodowych fotoreporterów oraz dość nieoczekiwane oświadczenie jednego ze zwycięzców. Teraz konkurs bojkotuje nawet jeden ze zwycięzców. Czyżby nowa formuła konkursu nie zadała egzaminu?

Zeszłoroczna IX edycja konkursu Newsreportaż nie należała do najbardziej udanych. Zmiana regulaminu, zdjęcia wybierane przez internautów, bojkot przez środowisko zawodowych fotoreporterów oraz dość nieoczekiwane oświadczenie jednego ze zwycięzców. Teraz konkurs bojkotuje nawet jeden ze zwycięzców. Czyżby nowa formuła konkursu nie zadała egzaminu?

O konkursie organizowanym przez tygodnik Newsweek pisaliśmy już kilka tygodni temu. Najnowsza IX edycja zaskoczyła chyba wszystkich, a już na pewno grono profesjonalistów. Od teraz o najlepszych fotografiach prasowych w Polsce nie decyduje niezależna komisja złożona z ekspertów w tej dziedzinie tylko głosy internautów. Zmieniły się także nagrody - pieniądze za pierwsze miejsca zostały zastąpione nagrodami rzeczowymi w postaci drukarek i zegarków.

"Pracujące dzieci", fot. Mariusz Daciuk
"Pracujące dzieci", fot. Mariusz Daciuk

Na efekty bojkotu ze strony zawodowców nie trzeba było długo czekać - nikt kto zarobkowo zajmuje się fotografią prasową nie zgłosił swoich zdjęć. Złośliwie głosowano na najbardziej absurdalne "fotoreportaże", które znalazły się w konkursie. Taką oto karierę zrobił cykl pt. "Życie zabójcy", który ostatecznie został wyeliminowany ze względu na rzekomą niezgodność z regulaminem.

Niedawno ogłoszone wyniki konkursu właściwie nikogo specjalnie nie zdziwiły. Pod względem jakościowym zwycięskie fotografie stały o kilka poziomów niżej niż z te z poprzednich edycji. Największym zaskoczeniem było jednak oświadczenie jednego ze zwycięzców Mariusza Daciuka, który pisze na swoim blogu:

Niedawno poinformowano mnie o wynikach IX edycji konkursu fotograficznego Newsreportaż organizowanego przez Newsweek Polska, w którym moja praca zajęła pierwsze miejsce w kategorii ludzie. W tym roku organizatorzy tego prestiżowego konkursu postanowili zmienić reguły, pozostawiając wybór najlepszych prac internautom. Profesjonalni reporterzy (od zawsze był to konkurs właśnie dla nich) postanowili zbojkotować konkurs i w nim nie uczestniczyć. Każdy kto zdecydował się na uczestnictwo w konkursie, bądź interesuje się tym tematem wie, że o wynikach konkursu decydowały głosy oddane przez internautów. Przez błąd w regulaminie i programie naliczającym głosy każdy mógł oddać nieograniczoną ilość głosów, nawet na swoje prace. Nowa formuła konkursu dla mnie również jest niestosowna do jego rangi, dlatego zdecydowałem się wyrazić dezaprobatę na własny sposób. Postanowiłem wygrać konkurs i obwieścić swoje niezadowolenie z jego przebiegu na gali rozdania nagród oraz publicznie przekazać nagrodę na cele charytatywne. Niestety gala ani żaden wernisaż się nie odbędzie, tak więc przedstawiam swoje oświadczenie tutaj.:

Tak poważny i prestiżowy konkurs jak Newsreportaż powinien być przeprowadzony z najwyższą dokładnością i starannością, czego w tegorocznej edycji zabrakło. Profesjonalne Jury zostało zastąpione internautami, którzy w większości oddawali głosy na swoje prace. W związku z tym chciałbym z wielką radością przekazać zdobytą nagrodę jednemu z domów dziecka w Gdyni. O szczegółowym przekazaniu nagrody będę informować, gdy tylko ją dostanę. Pragnę również zachęcić innych laureatów konkursu Newsreportaż 2010 do przekazania swoich nagród na cele charytatywne.

Brawo Mariusz!

Powinien być to ważny znak dla organizatorów konkursu, że zmieniając formułę przybili kolejny gwóźdź do trumny polskiej fotografii prasowej. Newsreportaż wraz z ubiegłoroczną edycją, utracił bezpowrotnie pozycję jednego z najważniejszych konkursów dla zawodowców. Jak widać rynek fotografii prasowej zaczyna się rządzić zupełnie nowymi prawami, gdzie jednym słusznym głosem pozostaje głos reklamodawcy i coraz mniej miejsca poświęca się naprawdę wartościowym pracom.

Konkursy fotografii prasowej są o tyle ważne dla środowiska, że stanowią pewien azyl, są miejscem na publikację fotografii, które bardzo często przestała mieć rację bytu w codziennych tytułach prasowych. Niech organizatorzy przyszłych edycji nie zapominają o tym.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)