6 metod, jak rozbudzić pierwszą miłość do fotografii

6 metod, jak rozbudzić pierwszą miłość do fotografii

Fotografuj to, co kochasz
Fotografuj to, co kochasz
Krzysztof Basel
04.10.2010 20:12, aktualizacja: 01.08.2022 15:05

Zniechęcony, bez kreatywnych pomysłów, wiecznie narzekający - znudzony fotograf jest gorszy niż stara baba. Co zrobić, aby ciągle kreatywnie patrzeć przez wizjer? Rozbudzić w sobie pierwszą miłość do fotografii. Oto 6 sprawdzonych metod, jak osiągnąć ten stan.

Podczas Slot Art Festiwalu poszedłem na całość i zapełniłem wszystkie karty. Fot. Krzysztof Basel

W większości dziedzin życia najlepiej jest osiągać równowagę. Dotyczy to także fotografii. Zasady są jednak po to, aby je łamać i czasem trzeba podejść do sprawy kontrastowo. Jeśli brakuje Ci pomysłu na zdjęcia, to poszukaj go w praktyce. Weź aparat, pójdź na spacer, wyjedź na weekend i fotografuj wszystko, co może Cię zainteresować, aż do zapełnienia kart. To świetna metoda na rozkręcanie się, złapanie dobrego kadru w wizjerze, zainspirowanie się otaczającą rzeczywistością.

Z drugiej strony niektórzy mają problem ze zbyt dużą ilością wykonywanych fotografii, co na dłuższą metę może prowadzić do impotencji kreatywności. W takiej sytuacji wyobraź sobie, że w Twoim aparacie zamiast elektronicznej matrycy znajduje się światłoczuła klisza z 24 lub 35 klatkami.

Fotografując z taką świadomością z pewnością, będziesz bardzo szczegółowo selekcjonować kadry, zastanawiać się kilka razy, zanim naciśniesz spust. O to tu właśnie chodzi - duża koncentracja na uchwyceniu odpowiedniego kadru czy światła może Ci bardzo pomóc. Zwrócisz uwagę na odpowiedni dobór tła, poczekasz spokojnie na idealne światło, a może dostrzeżesz subtelny uśmiech na twarzy swojej modelki?

Nie marnuj świetnych kadrów

Wróbelek uchwycony w czasie oczekiwania na autobus. Fot. Krzysztof Basel

?Dlaczego Ty ciągle nosisz ze sobą aparat?? - pytają się mnie regularnie znajomi. Fotografia jest moim życiem, pasją. Staram się fotografować wszystko, co mnie interesuje, inspiruje - chwile i ludzi, których chcę zapamiętać. Zawsze mam przy sobie iPhone'a, często staram się fotografować niedużym Panasonikiem GF-1, a na konkretne materiały zabieram lustrzankę.

Nic tak nie poprawia samopoczucia fotografa jak świetny kadr uchwycony znienacka. A nawet, jeśli dotrzeżesz rewelacyjny kadr, a nie masz przy sobie aparatu, zrób zdjęcie w głowie. Niejeden fotograf przyzna, że najlepsze fotografie ma swojej pamięci.

Nie dotykaj Photoshopa

Podczas wizyty u znajomych okazało się, że mają piękną panoramę z okna. Fot. K.Basel

Kiedy jesteś znudzony, pewnie nie chce Ci się bawić w katalogowanie, segregowanie i żmudne obrabianie zdjęć z aparatu. No pewnie ? komu się chce? Mnie też nie. Przejrzyj na szybko swoje najświeższe zdjęcia, wybierz kilka najlepszych, a resztę wrzuć na dysk lub płytę i zapomnij o nich na jakiś czas. A Twoimi ulubionymi kadrami, z których jesteś zadowolony...

Podziel się swoimi zdjęciami z innymi

Flickr, Deviantart, Facebook, a może zwykły osobisty fotoblog? Każda z tych metod jest dobra na podzielenie się z innymi swoimi zdjęciami. Fotografie są po to, aby je oglądać. Nie powinny zalegać na ostatnim sektorze zewnętrznego dysku, który podłączasz do komputera raz na miesiąc. Powinny żyć - być komentowane, pochwalane, krytykowane. To jedna ze świetnych metod na rozbudzenie kreatywności i ponowne uwielbienie fotografii.

Oglądaj niebanalne zdjęcia innych

Jak chory potrzebuje dawki witamin, aby stanąć na nogi, tak znudzony fotograf powinien chłonąć setki wybitnych zdjęć. Odkryj na nowo swoich dawnych mistrzów fotografii, zacznij dzień od przejrzenia strony ulubionej agencji (uwielbiam VII czy Magnum), ulubionego fotoblogu czy wyśmienitego magazynu o fotografii.

Zobacz także: 

Wrocławski koncert Mouse On The Keys z Tokio, fot. Krzysztof Basel

Uwielbiam fotografowanie ludzi ? być niemal niewidzialnym obserwatorem rzeczywistości, który w nią nie ingeruje. Po kilku miesiącach fotograficznej bezczynności wybrałem się na kilkudniowy materiał fotoreporterski. Po powrocie oprócz setek zdjęć na kartach przywiozłem coś jeszcze ? świeże spojrzenie na świat. Znów patrzyłem na życie z perspektywy aparatu ? widziałem kadry, wróciła mi wrażliwość na kolory, światło, humorystyczne relacje między ludźmi czy przedmiotami. To sprawdzona metoda na obudzenie w sobie dawnej miłości do fotografii.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)