Photoshopowanie: Amerykanie przesadzają, Kanadyjczycy rezygnują

Uwielbiamy opisywać photoshopowe wpadki. Świetnym przykładem nadmiernego użycia Photoshopa jest okładka amerykańskiej edycji magazynu Elle. Z drugiej strony dotarła do nas zaskakująca wiadomość o pewnej kanadyjskiej firmie, która zupełnie zrezygnowała z obróbki zdjęć reklamowych sprzedawanych ubrań. Czy to początek nowego trendu?

Uwielbiamy opisywać photoshopowe wpadki. Świetnym przykładem nadmiernego użycia Photoshopa jest okładka amerykańskiej edycji magazynu Elle. Z drugiej strony dotarła do nas zaskakująca wiadomość o pewnej kanadyjskiej firmie, która zupełnie zrezygnowała z obróbki zdjęć reklamowych sprzedawanych ubrań. Czy to początek nowego trendu?

Gabourey Sidibe obrobiona na Michaela Jacksona?

Porównując zdjęcie Gabourey Sidibe z okładki Elle z naturalną fotografią, od razu widać, że fotoedytorzy znanego magazynu bardzo rozjaśnili celebrytce twarz. Możliwe, że oryginalne zdjęcie zostało po prostu nieco mocniej naświetlone, a edytorzy tylko je jeszcze rozjaśnili. Mimo to fotografia wywołała sporo kontrowersji. O sprawie napisała gazeta Telegraph.

Mamy cztery różne okładki w tym miesiącu, a okładka z Gabby nie była obrabiana ani mocniej, ani słabiej niż pozostałe - tłumaczą się przedstawiciele magazynu Elle.

Trudno, aby przyznali się do błędu. Jestem skłonny nawet im uwierzyć, ale efekt rozjaśnionej skóry Gabourey wygląda wyjątkowo sztucznie. Celebrytka prezentuje się o wiele lepiej w naturalnej, bardzo ciemnej karnacji.

W 2008 roku podobne kontrowersje wywołała reklama znanej firmy L'Oréal. Fotoedytorzy kosmetycznej korporacji zostali oskarżeni o zbytnie rozjaśnienie i rozbielenie twarzy piosenkarki Beyoncé Knowles. Różnica jest taka, że gwiazda po retuszu prezentuje się rewelacyjnie.

Kanadyjska photoshopowa abstynencja

Skrajnie odmienne podejście do pracy z Photoshopem reprezentuje firma Jacob - kanadyjski dystrybutor odzieży dla kobiet. Prezesi firmy z miasta Quebec zdecydowali, że zupełnie zrezygnują z retuszowania na zdjęciach wyglądu modelek promujących sprzedawane przez nich ciuchy. To pierwsza tak odważna decyzja w Kanadzie.

Jak podaje CBC News, ich pierwsza kampania polegała na przedstawieniu obok siebie trzech zdjęć modelki ubranej w promowaną odzież. Pierwsza fotografia była czystym plikiem RAW, druga to wywołane zdjęcie użyte w kampanii. Trzecie prezentowało fotografię obrobioną w Photoshopie metodami wykorzystywanymi dotychczas.

Mamy nadzieję, że uda się odwrócić trend manipulowania cyfrowymi zdjęciami, który jest nadmierny w naszej branży - powiedział Cristelle Basmaji, rzecznik prasowy firmy Jacob.

Czy Kanadyjczykom uda się zatrzymać tak mocny i rozpowszechniony trend photoshopowania fotografii? Niestety, ale szanse są marne, panie Basmaji*.*