Portret uliczny - Krzysiek

Portret uliczny - Krzysiek

fot. Rafał Nitychoruk
fot. Rafał Nitychoruk
Źródło zdjęć: © www.zaduzoslow.pl
Rafał Nitychoruk
15.06.2014 19:32, aktualizacja: 26.07.2022 19:55

Krzyśka spotkałem jadąc do domu. Słońce dawno już zaszło, zostawiając jednak wciąż niebieskie niebo. Kiedy zobaczyłem go stojącego w żółtym świetle reklamy, nie mogłem się oprzeć. Trzeba było zrobić to zdjęcie.

Biała plansza wielkości człowieka, oświetlona od boków i spodu, zadziałała jak ogromny softbox.

Wyjąłem aparat i strzeliłem z biodra. Potem przełączyłem szybko w live view. Powtórzyłem strzał. Utrzymałem jednak niską pozycję. Chciałem mieć pewność uchwycenia momentu. Nie byłem pewien czy się uda, a nie chciałem zepsuć chwili. Dopiero w autobusie była okazja powiedzieć mu o zdjęciu. Przedstawiłem się i zapytałem czy się nie pogniewa, jeśli wrzucę zdjęcie w sieć.

Punk to człowiek z zasady otwarty, więc i tym razem nie zawiodłem się. Jednak czekało mnie tłumaczenie. Dlaczego najpierw strzelam, a potem pytam? Strasznie tego nie lubię. Niektórzy wpadają w słuszny gniew. Postępując w ten sposób, wkraczam w przestrzeń komfortu. Ale taka jest fotografia uliczna. Albo będziemy naturalni, albo będziemy najpierw pytać.

Nie przeczę, można zrobić naturalny portret uprzedzając rozmówcę. Ale nie o to chodziło. Nad samym portretem jako takim, zwyciężyło coś więcej.

Lubię zastane światło i zastane sytuacje. Nie lubię aranżować.

Po raz kolejny przekonałem się też, że warto rozmawiać z ludźmi. Niestety jechał dalej niż ja. Rozmawialiśmy więc tylko trzy minuty. Ale to wystarczyło. Przynajmniej jedno mnie z Krzyśkiem łączy. Obaj lubimy Gdynię.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)