Test Sony Xperia Z5 - sprawdzamy możliwości fotograficzne flagowca

Test Sony Xperia Z5 - sprawdzamy możliwości fotograficzne flagowca

Sony Xperia Z5
Sony Xperia Z5
Źródło zdjęć: © © KB
Krzysztof Basel
18.01.2016 10:07, aktualizacja: 12.05.2016 18:40

Sony Xperia Z5 osiągnął świetny wynik 87 punktów w rankingu DxO - prestiżowego serwisu testującego jakość zdjęć z aparatów. Warto dodać, że pomimo premiery pół roku temu, nadal w tym rankingu prowadzi. Poza tym, smartfon ma matrycę o rozdzielczości aż 23 megapikseli, system optycznej stabilizacji obrazu, 5,2-calowy ekran oraz aż 8-rdzeniowy procesor. Sprawdzamy, jak te parametry sprawdzają się w praktyce i czy Sony Z5 rzeczywiście jest królem smartfonów fotograficznych.

Specyfikacja i budowa

Smartfon Sony Xperia Z5 miał swoją premierę we wrześniu 2015 r. w czasie targów IFA w Berlinie, kiedy to miałem okazję chwilę go potestować na hali firmy Sony. Zapewniania producenta były ogromne - to miał być smartfon przełomowy, potężny, o ogromnych możliwościach. W mediach królowały informacje na temat wersji Z5 Premium z ekranem 4K, jednak mnie bardziej interesowały jego fotograficzne możliwości. Po pierwszych zdjęciach nie byłem do niego zbytnio przekonany, ale z drugiej strony część z egzemplarzy wystawionych na hali to były wersje przedprodukcyjne. Teraz, pod koniec roku, dostałem na testy wersję finalną i spędziłem z nią kilka tygodni.

Nowa Xperia Z5 jest konkurentem dla takich smartonów fotograficznych, jak Samsung Galaxy S6 i S6 Edge, iPhone 6S Plus, Moto X Styles czy LG G4. Każde z tych urządzeń oferuje wysoką jakość zdjęć, zatem konkurencja jest naprawdę wysoka.

Sony Xperia Z5 i iPhone 6
Sony Xperia Z5 i iPhone 6© © KB

Sony Xperia Z5 jest wykonany ze szkła i aluminium. Urządzenie wygląda świetnie – moim zdaniem to najładniejszy smartfon tego producenta i jeden z kilku w ogóle. Wzornictwo to nadal stylistyka OmniBalance, ale po lekkim liftingu. Obudowa składa się ze szklanych paneli z obu stron. Przód jest pokryty 5,2-calowym panelem z hartowanego szkła. Z tyłu, w odróżnieniu od poprzednich modeli, zastosowano matową, przyjemną w dotyku taflę szkła, w kolorze obudowy.

Sony Xperia Z5
Sony Xperia Z5© © JK

Zaokrąglone narożniki urządzenia są pokryte cienką warstwą silikonu, co ma chronić smartfona przed uderzeniami. Ramki zachodzą delikatnie także z tyłu i z przodu, dodatkowo chroniąc tafle szkła przed zarysowaniami, kiedy urządzenie leży płasko. Tradycyjnie już Sony Xperia Z5 jest wodoszczelny (zgodność z normą IP68) oraz odporny na wnikanie pyłu (IP65).

Sony Xperia Z5
Sony Xperia Z5© © KB

Smartfon jest napędzany 8-rdzeniowym procesorem Snadpragon 810, ma 3 GB pamięci RAM, a bateria ma pojemność 2900 mAh. Wymiar smartfona to 146 x 72 x 7,3 mm, a waga to 154 gramy. Nowa Xperia Z5 wyróżnia się 23-megapikselową matrycą Exmor RX w rozmiarze 1/2.3 cala. Stabilizowany obiektyw ma ekwiwalent ogniskowej ok. 24 mm i stałą wartość przysłony f/2.

Producent chwali się też bardzo szybkim hybrydowym modułem AF, który ma ustawiać ostrość w czasie 0,03 s. Urządzenie ma 5,2-calowy ekran IPS o rozdzielczości Full HD (1920 x 1080 pikseli). Sony Xperia Z5 pracuje pod kontrolą systemu Android 5.1 i ma nowy interfejs fotograficzny.

Sony Xperia Z5 - detale
Sony Xperia Z5 - detale© © KB

Podobnie jak w większości obecnych smartfonów, nie można wymienić samemu baterii. Wbudowany akumulator ma pojemność 2900 mAh i starcza na ok. 1 dzień intensywnej pracy. Jest natomiast slot na karty microSD, dzięki czemu można w łatwy sposób rozszerzyć pojemność smartfona do nawet 200 GB.

Obsługa

Sony Xperia Z5
Sony Xperia Z5© © KB

Wszystkie przyciski w Xperii Z5 pracują z dużą kulturą, są precyzyjne i mają przyjemny skok. W dużym, poziomym przycisku z boku znajduje się czytnik linii papilarnych. Obok ulokowano spust aparatu, którym możemy wykonywać zdjęcia, uruchamiać aplikację aparatu z uśpienia, ale dzięki temu, że jest to dwustopniowy spust, możemy ustawiać ostrość przed wykonaniem zdjęcia. To dobre, przemyślane rozwiązanie, które usprawnia fotografowanie, które sprawia, że fotografując Xperią Z5, czujemy się trochę bardziej, jakby to był pełnoprawny aparat.

Sony Xperia Z5
Sony Xperia Z5© © KB

Istotnym elementem każdego aparatu, a także smartfona, jest ekran. Sony Xperia Z5 może pochwalić się wyświetlaczem o przekątnej 5,2 cala, który wykonano w technologii IPS. Ekran ma rozdzielczość Full HD (1920 x 1080 pikseli, gęstość 428 PPI) i cechuje się odwzorowaniem 16 milionów kolorów.

Sony Xperia Z5
Sony Xperia Z5© © KB

Kolory oddawane są wiernie, a zaletami Xperii Z5 są takie funkcje, jak możliwość regulowania balansu bieli czy uruchomienia dodatkowych trybów wyświetlania. Warto tu wyróżnić opcję X-Reality For Mobile, czyli programowe wyostrzenie zawartości wyświetlanej na ekranie czy tryb superżywych kolorów, stworzony do wykorzystywania w czasie oglądania filmów. Dzięki maksymalnej jasności 578 cd/m2, ekran w Sony Z5 dobrze radzi sobie także w słoneczne dni. Jedyne, co może razić, to widoczna pod słońce siatka digitizera.

Sony Xperia Z5
Sony Xperia Z5© © KB

Aplikacja fotograficzna

Kiedy bliżej przyjrzymy się aplikacji fotograficznej w Sony Z5, to łatwo dojść do wniosku, że smartfon ma niemal wszystkie funkcje, tryby i dodatki, jakie tylko można sobie wyobrazić. Od zwykłych filtrów, przez rozległe panoramy, po rozszerzoną rzeczywistość. Mimo to mnogość funkcji nie przytłacza, a sama aplikacja aparatu jest przejrzysta i prosta w obsłudze. Do wyboru mamy kilka trybów: manualny, inteligentne auto, wideo oraz aplikacje.

Sony Xperia Z5
Sony Xperia Z5© © KB

W ostatnim, do wyboru mamy kilkanaście różnych aplikacji, czyli przeróżnych funkcji aparatu w formie wewnętrznych aplikacji, takich jak panorama, efekty, rozszerzona rzeczywistość czy filmy 4K. Podobne aplikacje możemy pobierać w aparatach marki Sony.

Sony Xperia Z5
Sony Xperia Z5© © KB

Tryb manualny w rzeczywistości wcale taki manualny nie jest - to raczej rozwinięty tryb automatyczny z kilkoma funkcjami do wyboru. Przede wszystkim brakuje tu możliwości wyboru dwóch podstawowych parametrów pełnego trybu ręcznego - czasu naświetlania oraz wartości przysłony. Nigdzie nie znalazłem też formatu zapisu RAW. Z kolei czułość ISO można zmienić dopiero po przełączeniu rozdzielczości zdjęć na 8 Mpix, co dodatkowo ogranicza tryb manualny. Producent daje nam prosty wybór: albo duża rozdzielczość 23 Mpix, albo tryb ręczny. Obu parametrów w Sony Z5 połączyć się nie da, co może bardzo irytować bardziej świadomych i wymagających fotograficznych użytkowników.

Sony Xperia Z5
Sony Xperia Z5© © KB

Można natomiast ręcznie ustawiać takie parametry, jak balans bieli, kompensacja ekspozycji, tryb HDR, samowyzwalacz czy zmiana trybu AF (jeden punkt, wiele punktów, wykrywanie twarzy, śledzenie), pomiar światła (twarz, matrycowy, pomiar centralny lub punktowy), a także rozdzielczość (8, 20, 23 Mpix) i format kadru zdjęć (4:3, 16:9). Aplikacja daje też do wyboru sprecyzowane tryby sceny, takie jak gładka skóra, pejzaż czy korekcja drgań. Szczególnie przydatna wydaje się tu możliwość zmiany balansu bieli, bo smartfon czasami nie dobiera go trafnie i wtedy możemy sami go dostosować.

Sony Xperia Z5
Sony Xperia Z5© © KB

Brak tych wszystkich możliwości szybko zniechęcił mnie do trybu manualnego i przez większość czasu fotografowałem w trybie inteligentne auto, w którym jednak niestety nie mamy możliwości wyboru takich parametrów, jak czułość ISO czy balans bieli. Jeśli jednak potrzebujemy po prostu chwycić smartfona i jednym dotknięciem ekranu wykonać zdjęcie, to ten tryb sprawdzi się wyśmienicie.

Przy przeglądaniu zdjęć o maksymalnej rozdzielczości 23 Mpix trzeba poczekać ok. 1 sekundy na załadowanie pełnego obrazu po wykonaniu zdjęcia. Przez chwilę na ekranie wyświetlane jest zdjęcie z tzw. „efektem pikselozy" czy w bardzo niskiej rozdzielczości. Ten drobiazg wpływa negatywnie na ogólny odbiór systemowego programu do przeglądania zdjęć i całego smartfona.

Fotografowanie w praktyce

Sony Z5 dosyć dobrze leży w dłoniach, jak na smartfona, jednak jego tylna część jest dosyć śliska. 5,2-calowy ekran sprawuje się świetnie - jest jasny, kontrastowy, dobrze oddaje barwy.

Sony Xperia Z5
Sony Xperia Z5© © KB

Sony Z5 ma hybrydowy układ łączący dwie technologie: detekcję kontrastu i detekcję fazy, którą realizują komórki znajdujące się na matrycy. Według producenta smartfon jest w stanie ustawiać ostrość w czasie 0,03 s. Byłem dosyć sceptycznie do tego nastawiony, jednak po naprawdę długich testach mogę stwierdzić, że producent ma rację.

Aparat 23 Mpix w Sony Xperia Z5
Aparat 23 Mpix w Sony Xperia Z5© © KB

Autofokus w Sony Z5 jest w dobrych warunkach bardzo szybki i skuteczny, chociaż w gorszych warunkach aż tak dobrze nie jest. Wtedy miewa problem z celnością i jego szybkość znacząco spada. Mimo wszystko, patrząc na całokształt, jest naprawdę bardzo dobrze.

Co ważne, mamy możliwość wyboru punktu ostrości lub możemy pozostawić decyzję aplikacji fotograficznej. Można też włączyć funkcję, w której wystarczy dotknąć punkt ekranu, aby od razu wykonać zdjęcie. W większości wypadków smartfon radzi sobie z tym bardzo dobrze, oferując wysoką responsywność i szybkość.

Sony Z5 zazwyczaj nie ma problemów z pomiarem ekspozycji, chociaż w ciężkich warunkach zdarzało mu się niedoświetlić zdjęcia. Byłem natomiast zdziwiony, jak przeciętnie sprawuje się funkcja HDR. Przeglądając wykonane zdjęcia ciężko odróżnić zwykłe kadry od tych o rozszerzonej rozpiętości tonalnej.

4.23 mm, 1/32 s, f/2, ISO 50
4.23 mm, 1/32 s, f/2, ISO 50© [Pełna rozdzielczość](http://m.fotoblogia.pl/dsc0382jpga3e742617124b6c0bf0.jpg)
4.23 mm, 1/32 s, f/2, ISO 50 / HDR
4.23 mm, 1/32 s, f/2, ISO 50 / HDR© [Pełna rozdzielczość](http://m.fotoblogia.pl/dsc0380jpg78d50cdfd2d2d18bff8.jpg)

Zdjęcia z Sony Z5 mają naturalne kolory i prezentują się naprawdę dobrze, szczególnie, kiedy wyświetlamy ja na ekranie smartfona. Niestety, problemy zaczynają się, kiedy przybliżymy zdjęcia na ekranie komputera. Wtedy okazuje się, że Sony Z5 cierpi na te same problemy, co wiele tanich kompaktów.

4.23 mm, 1/125 s, f/2, ISO 40
4.23 mm, 1/125 s, f/2, ISO 40© [Pełna rozdzielczość](http://m.fotoblogia.pl/dsc0122jpga87bc763b71d10ddc2c.jpg)

23 megapiksele to naprawdę dużo, jak na matrycę wielkości małego paznokcia u dłoni (1/2.3 cala). W związku z tym piksele są upakowane bardzo blisko siebie, a w takich sytuacjach matryce generują sporo szumów na zdjęciach. Aby tych szumów nie było tak mocno widać, Sony Z5 intensywnie odszumia fotografie, co wprawdzie sprawia, że zdjęcia rzeczywiście mają mniej szumów, ale zarazem są też pozbawione wielu szczegółów.

4.23 mm, 1/32 s, f/2, ISO 200
4.23 mm, 1/32 s, f/2, ISO 200© [Pełna rozdzielczość](http://m.fotoblogia.pl/dsc0080jpg25c94090ad2b9cb32a6.jpg)

Jest to w szczególności widoczne na małych, cienkich elementach. Co więcej, fotografie nieco tracą ostrość na granicach kadru. Zauważalna jest też spora dystorsja, co akurat nie dziwi przy szerokokątnym obiektywie.

4.23 mm, 1/32 s, f/2, ISO 100
4.23 mm, 1/32 s, f/2, ISO 100© [Pełna rozdzielczość](http://m.fotoblogia.pl/dsc0075jpgec9913b73d536fdb756.jpg)

Te wady mogą oczywiście nie przeszkadzać - jak często zwykły użytkownik smartfona ogląda zdjęcia z wakacji czy imprezy pod lupą albo analizuje poziom ostrości w centrum kadru i przy jego brzegach. Dużo częściej po prostu przegląda te zdjęcia na ekranie smartfona, ew. laptopa, a czasami telewizora albo od razu obrabia zdjęcia w Instagramie i umieszcza na Facebooku. Z drugiej strony Sony Z5 jest reklamowany jako najlepszy smartfon fotograficzny na rynku, ze świetną jakością zdjęć, o dużej rozdzielczości. Warto wiedzieć o jego słabych stronach, jeśli chcemy w pełni wykorzystywać jego fotograficzny potencjał.

Bezstratny zoom

4.23 mm, 1/32 s, f/2, ISO 50
4.23 mm, 1/32 s, f/2, ISO 50© [Pełna rozdzielczość](http://m.fotoblogia.pl/dsc0179jpg2c100b58f52a6d5fd82.jpg)
Zoom x5
Zoom x5© [Pełna rozdzielczość](http://m.fotoblogia.pl/dsc0182jpgfe48f38a3187d2387f3.jpg)

Jedną z nowych funkcji w smartfonie Xperia Z5 jest bezstratny zoom x5. Aparat umożliwia rejestrację zdjęć w pełnej rozdzielczości 23 Mpix, a według producenta, zdjęcia mają mieć bezstratną jakość po powiększeniu i to pomimo tego, że zastosowano tu stałoogniskowy, szerokokątny obiektyw.

4.23 mm, 1/32 s, f/2, ISO 80
4.23 mm, 1/32 s, f/2, ISO 80© [Pełna rozdzielczość](http://m.fotoblogia.pl/dsc0187jpg44cf1a99a459e03ba07.jpg)
Zoom x5
Zoom x5© [Pełna rozdzielczość](http://m.fotoblogia.pl/dsc0190jpg7c4fbf82e39fe428aa2.jpg)

Przedstawiciele Sony niestety nie byli w stanie wytłumaczyć nam, na jakiej zasadzie ma działać bezstratny zoom. Gdyby był to zwykły cyfrowy zoom to przybliżone zdjęcia miałby mniejszą rozdzielczość, a tu mamy rozdzielczość 23 Mpix przy zoomie x5. No chyba, że aparat kadruje zdjęcie, a następnie je powiększa do pełnej rozdzielczości, tracąc przy tym na jakości. Przeprowadziłem mały eksperyment i sprawdziłem czy tak jest. W dwóch przypadkach poniżej przygotowałem porównanie zdjęcia z przybliżeniem x5 oraz tego samego kadru wyciętego w Photoshopie, następnie powiększonego do rozdzielczości 23 Mpix.

4.23 mm, 1/125 s, f/2, ISO 50
4.23 mm, 1/125 s, f/2, ISO 50© [Pełna rozdzielczość](http://m.fotoblogia.pl/dsc0327jpg1a0f4853d823294c00d.jpg)
Zdjęcie wykadrowane i powiększone do 23 Mpix
Zdjęcie wykadrowane i powiększone do 23 Mpix© [Pełna rozdzielczość](http://m.fotoblogia.pl/crop16298e2ed51a957f042661ecca.jpg)
Zoom x5
Zoom x5© [Pełna rozdzielczość](http://m.fotoblogia.pl/zoom15348a39961ca81fbd6fd809bf.jpg)
Obraz
Obraz;

Gołym okiem nie widać żadnej różnicy w jakości obu zdjęć, zatem najprawdopodobniej bezstratne przybliżenie w Sony Z5 to po prostu kadrowanie i powiększanie zdjęć. Jedne, co rzeczywiście powiększanie poprawia to wspomnianą wcześniej dystorsję. Widać to wyraźnie na kadrze z wieżowcem Sky Tower, gdzie na ręcznie wykadrowanym zdjęciu budynek jest mocno wykrzywiony, a na zdjęciu z przybliżeniem - wyprostowany.

4.23 mm, 1/320 s, f/2, ISO 40
4.23 mm, 1/320 s, f/2, ISO 40© [Pełna rozdzielczość](http://m.fotoblogia.pl/dsc0290jpgad1bed88a17e2b70c54.jpg)
Zdjęcie wykadrowane i powiększone do 23 Mpix
Zdjęcie wykadrowane i powiększone do 23 Mpix© [Pełna rozdzielczość](http://m.fotoblogia.pl/crop2d9eb2cec87dd76cb553c88c6e.jpg)
Zoom x5
Zoom x5© [Pełna rozdzielczość](http://m.fotoblogia.pl/zoom2406eecfa7923bd82b38123b8f.jpg)
Obraz
Obraz;

Fotografie wykonane w takim powiększeniu wcale nie są bezstratne i z bliska wyglądają okropnie. Z drugiej strony, kadry oglądane nie w 100 proc. tylko np. 25 proc. prezentują się całkiem nieźle, a na ekranie smartfona po nałożeniu filtra w Instagramie, prezentują się jeszcze lepiej.

4.23 mm, 1/800 s, f/2, ISO 3200
4.23 mm, 1/800 s, f/2, ISO 3200© [Pełna rozdzielczość](http://m.fotoblogia.pl/dsc0251jpg0353787224d745e0e42.jpg)
Zoom x5
Zoom x5© [Pełna rozdzielczość](http://m.fotoblogia.pl/dsc0258jpg73e17d7a393ec7527c1.jpg)

Podsumowując, bezstratny zoom w Sony Z5 to najprawdopodobniej zwykłe kadrowanie oraz powiększanie, a w dodatku wcale nie jest bezstratny. Mimo wszystko jest to użyteczne narzędzie, jeśli planujemy wykorzystywać zdjęcia w małych rozmiarach, np. na Facebooku czy Instagramie.

Panorama

Pełna rozdzielczość
Pełna rozdzielczość© © KB

Wykonywanie szerokich panoram jest równie proste, jak w przypadku iPhone'a czy aparatów marki Sony. Po znalezieniu odpowiedniej aplikacji wystarczy przesunąć powoli i płynnie smartfonem w pionie lub poziomie i zarejestrować odpowiedni fragment kadru.

Gotowe, złożone zdjęcie otrzymujemy bardzo szybko, niemal od razu po skończeniu czynności.

Pełna rozdzielczość
Pełna rozdzielczość© © KB

Zdjęcia są dobrze łączone, a sama panorama bardzo szeroka. Problem w tym, że gotowe panoramy mają maksymalną wysokość 1080 px, czyli nie są to oryginalne fotografie o rozdzielczości 23 Mpix połączone w całość. Kolejny przykład na to, że możliwości matrycy Sony Z5 nie są w pełni wykorzystywane.

Pełna rozdzielczość
Pełna rozdzielczość© © KB

Efekty kreatywne

Sony Z5 oferuje standardowo kilkanaście aplikacji, w których możemy w przeróżny sposób edytować zdjęcia lub rejestrować obrazy (także wideo) z konkretnymi efektami. Po uruchomieniu większości z nich wita nas komunikat informujący o tym, że jeśli temperatura smartfona wzrośnie, to urządzenie samo się wyłączy. Oczywiście możemy zaznaczyć, aby tego typu komunikaty więcej się nie ukazywały, jednak nieporozumieniem jest, że w ogóle topowy smartfon za ponad 2000 zł może mieć problem z przegrzaniem. Wyobrażacie sobie taką sytuację w iPhonie?

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/9]

Widziałem takie ostrzeżenia na smartfonach przedprodukcyjnych we wrześniu, na targach IFA w Berlinie i przedstawiciele Sony zapewniali mnie, że tego problemu nie uświadczymy w wersjach finalnych. Same efekty są rzeczywiście kreatywne, ale ciągle zastanawiam się, kto tak naprawdę z takich rzeczy korzysta.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/3]

Większość z nich raczej psuje zdjęcia, niż je poprawia, a funkcjom takim, jak rozszerzona rzeczywistość, bliżej do gierek, niż fotografii. Większość z nich należy traktować raczej jako zabawny dodatek, niż realną wartość aplikacji fotograficznej.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/4]

Szumy

Fotografie testowe musiałem wykonać przy rozdzielczości 8 megapikseli, ponieważ przy maksymalnej rozdzielczości, aplikacja fotograficzna blokuje ręczną zmianę czułości. Wszystkie pliki to oryginalne zdjęcia i ich wycinki prosto ze smartfona.

Pierwsze szumy pojawiają się przy ISO 200, a ich ilość sukcesywnie rośnie przy wartościach ISO 400 i 800. Dokładnie rzecz ujmując, nie są to tylko szumy, a w większości artefakty, które powstają poprzez intensywny system odszumiania. Przy ISO 1600 jakość zdjęć już mocno spada - powstają większe, rozmyte plamy, obraz staje się coraz mniej wyraźny. Przy ISO 3200 jest już stopniowo gorzej. Maksymalną wartość ISO przy przyzwoitej jakości oceniam na ISO 800. Powyżej też można fotografować, ale zdjęcia będą prezentować się nieźle tylko przy mniejszych rozmiarach, np. w internecie.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/7]

Detale

Tu sytuacja jest bardziej klarowna. Fotografie zachowują dużą liczbę szczegółów do wartości ISO 400. Przy ISO 800 następuje duży spadek jakości zdjęć, znacząca utrata liczby detali.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/7]

Szumy i detale w praktyce

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/7]

Zdjęcia do ISO 640

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/55]

Zdjęcia powyżej ISO 640

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/12]

Co nam się podoba

Jakość wykonania urządzenia stoi na bardzo wysokim poziomie. Dobre wrażenie robi 5,2-calowy, jasny i kontrastowy ekran, w którym można nawet regulować balans bieli. Plusem jest przycisk na obudowie, który służy za dwustopniowy spust migawki. Dobrze sprawuje się autofokus, który jest szybki oraz celny, ma wiele funkcji. Sama aplikacja fotograficzna jest prosta i przejrzysta. W trybie manualnym mamy do dyspozycji sporo funkcji, chociaż daleko tu do pełnego trybu ręcznego. Mimo to, sporo smartfonów nie oferuje nawet tego.

Sony Xperia Z5
Sony Xperia Z5© © JK

Bardzo podobają się też barwy zdjęć, które są naturalne i żywe. Wielu osobom przypadnie do gustu fakt, że Sony Z5 potrafi rejestrować fotografie o rozdzielczości wysokiej, nawet jak na aparaty fotograficzne. Podoba nam się też możliwość rejestrowania filmów w 4K oraz bardzo wydajny system stabilizacji obrazu, który świetnie sprawdza się przy filmach.

Co nam się nie podoba

Test pokazał wyraźnie, że pomimo aż 8-rdzeniowego procesora i 3 GB pamięci RAM, Sony Z5 nie jest w stanie skutecznie radzić sobie z obsługą aż 23-megapikselowej matrycy i zdjęć z niej. Widać to nie tylko w czasie przeglądania zrobionych zdjęć, kiedy aparat potrzebuje 1-2 s na wczytanie kadrów, wykonanych w pełnej rozdzielczości. Dostrzegamy to też wtedy, kiedy chcemy skorzystać z trybu manualnego. Przy pełnej rozdzielczości nie mamy możliwości ustawienia czułości ISO. Funkcja staje się aktywna dopiero przy rozdzielczości 8 Mpix. Poza tym, w trybie manualnym brakuje możliwości ustawiania czasu naświetlania czy formatu zapisu RAW.

Sony Xperia Z5
Sony Xperia Z5© © KB

Smartfon nie oferuje też panoram w pełnej rozdzielczości - złożonej z fotografii o rozdzielczości 23 Mpix, a pozostałe efekty kreatywne są dobre do zabawy, a nie rzeczywiście do kreatywnej obróbki zdjęć. Poza tym, jeśli już chcemy z nich skorzystać, to możemy się liczyć z przegrzaniem urządzenia i zamknięciem aplikacji. Aplikacje nie zapisują zdjęć w 23 czy nawet 8 Mpix, ale zaledwie w rozdzielczości Full HD.

Zastosowanie aż 23 Mpix na malutkiej matrycy spowodowało, że mocno zauważalne jest działanie odszumiania, co potęguje rozmycie obrazu przy wyższych czułościach. Poza tym, funkcja bezstratnego przybliżenia to nic innego, jak kadrowanie i powiększanie, czyli zwykły (chociaż użyteczny) zoom.

Werdykt

Sony Xperia Z5
Sony Xperia Z5© © KB

Sony Z5 to z pewnością jeden z lepszych fotograficznych smartfonów na rynku. To sprzęt dobry, pod pewnymi względami nawet bardzo dobry, ale trudno jednoznacznie stwierdzić,że jest najlepszy. Kierunek jest dobry, ale wciąż potrzeba trochę poprawek, aby w pełni wykorzystać potencjał matrycy. Po raz kolejny widać też, że statystyki w fotografii to nie wszystko. Według DxO Sony Z5 jest najlepszym fotograficznym smartfonem. Jednak ta ocena dotyczy tylko jakości samego sensora. Patrząc na pozostałe aspekty fotograficzne tego urządzenia, aż tak rewelacyjnie nie jest.

Obraz
Obraz
Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)