5 aparatów, które mogą przywrócić Canona do czasów świetności

5 aparatów, które mogą przywrócić Canona do czasów świetności

5 aparatów, które mogą przywrócić Canona do czasów świetności
Źródło zdjęć: © © David Riesenberg / davidriesenberg.com
Marcin Falana
25.02.2016 19:49, aktualizacja: 26.07.2022 19:11

Jaki aparat Canona chcielibyście zobaczyć na rynku, a co więcej - na jaki wydalibyście pieniądze? Przedstawiamy pięć propozycji aparatów, które mogłyby przywrócić Canona do czasów świetności. Firma jest obecnie na etapie dużych zmian, przegrupowania, zatem kto wie - może już pracuje nad niektórym z tych propozycji?

Canon to jeden z liderów sprzedaży aparatów, mimo to nie jest to najbardziej innowacyjna firma na rynku. Canon raczej dopracowuje to co ma najlepsze, czyli lustrzanki i kompakty niż wprowadza nowe, ciekawe aparaty. Sprzedaż przeciętnych kompaktów spada przez fotografię mobilną, a lustrzanki są podgryzane przez bezlusterkowce, więc z czasem ta sytuacja może się zmienić. Canon powinien wprowadzić nowe modele cyfrowych aparatów nawiązując do swojej bogatej historii fotograficznej. Dzięki takiemu zabiegowi nie byłby to nudne aparaty z dobrą jakością zdjęć, a cenne gadżety, które uprzyjemniają fotografowanie i podkreślają styl bycia. W końcu aparat to dobro luksusowe, o czym przekonuję się coraz bardziej widząc ceny fajnych aparatów.

Canon EF
Canon EF

Trzeba przypomnieć, że japoński producent ma na swoim koncie dużo ciekawych aparatów analogowych i nie mówię tylko o lustrzance AE-1, ale np. dalmierzowym aparacie Canonet, który był między innymi wyposażony w obiektyw 40 mm f/1.7, więc jest z czego zaczerpnąć inspiracje do nowych, cyfrowych konstrukcji. Oto subiektywna lista pięciu aparatów, które chętnie zobaczył bym w wykonaniu Canona.

  1. Bezlusterkowiec z matrycą w rozmiarze APS-C i sprawnym autofokusem

Testowałem kilka bezlusterkowców Canona i muszę przyznać, że z obrazu i ergonomii zawsze byłem bardzo zadowolony. Nie ma się jednak czemu dziwić, w końcu mamy do czynienia z dużą matrycą produkowaną przez Canona. Czego brakuje w tym systemie to bardzo dobrze działający autofokus i zestaw ciekawych, dedykowanych obiektywów. Jeżeli Panasonic i Olympus są w stanie zaoferować bardzo szybki autofokus w systemie Mikro Cztery Trzecie, a Fujifilm nie pozostaje daleko w tyle z najnowszymi konstrukcjami serii X, dlaczego Canon nie może dopracować tej bardzo ważnej funkcji, która w dużej mierze decyduje o zakupie bezlusterkowca? Dobre obiektywy i możliwość podłączenia innych obiektywów Canona poszerzyło by spektrum zainteresowanych.

Canon Flex
Canon Flex
  1. Pełnoklatkowy bezlusterkowiec

Pełnoklatkowy bezlusterkowiec to drugi aparat, który bardzo chętnie zobaczyłbym w wykonaniu Canona. Nie musi być tak mały, jak aparaty Sony A7, jednak powinien oferować matryce wyposażone w dużą rozdzielczość w czym akurat Canon nie ma problemów. Wystarczy tylko spojrzeć na osiągi EOS-a 5DS R. Taki aparat chętnie rozważyliby profesjonaliści, którzy nie idą na kompromis pod względem jakości obrazu. Natomiast przykład Leiki SL pokazuje, że da się wykonać szybki autofokus nawet w pełnoklatkowym bezlusterkowcu.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/4]
  1. Kompakt z matrycą APS-C i klasyczną ogniskową

Kompakt z matrycą APS-C i klasyczną ogniskową 28 albo 35 mm to byłby aparat, który mógłby z dużym powodzeniem odświeżyć serię G. Coś w rodzaju Fujifilm X70, a może nawet modeli z serii X100, które oferują wizjer optyczny. Mógłby przypominać jeden z klasycznych dalmierzy Canona sprzed lat jak np. Canonet Junior.

Canon Canonet Junior

  1. Pełnoklatkowy kompakt

Klasyczna ogniskowa i wygląd stylizowany na któryś z bardziej zaawansowanych modeli Canonet. Coś w rodzaju Leiki Q, która udowadnia, że można wykonać szybki autofokus w pełoklatkowym kompakcie. Nie obraziłbym się także na wizjer elektroniczny, albo jeszcze lepiej - wizjer optyczny z opcją wyświetlania informacji jak w Fujifilm X-Pro2.

Wizualizacja pełnoklatkowego aparatu Canon.
Wizualizacja pełnoklatkowego aparatu Canon.
  1. Stylowa lustrzanka

Stylowa, cyfrowa lustrzanka Canona przypominająca model AE-1 to byłby strzał w dziesiątkę. Nie musi nawet oferować tyle megapikseli, co 5DS. Wystarczą 24 megapiksele, pełnoklatkowy CMOS Canona i byłbym bardzo zadowolony. Do tego porządny wizjer ze szklanym pryzmatem i przyzwoity autofokus, który akurat w lustrzankach Canona sprawdza się bardzo dobrze. Wielu ludzi zajmujących się fotografią na poważnie z pewnością chciałoby niedużą, pełnoklatkową lustrzankę, a nie przerośnięty 6D. Rozumiem, że od ery cyfrowej lustrzanki urosły i teraz korpus z matrycą APS-C jest wielkości analogowej lustrzanki małoobrazkowej, a pełnoklatkowa cyfrowa lustrzanka wygląda jak ich starszy brat.

Canon AE-1
Canon AE-1

To kilka moich propozycji aparatów jakie mogłyby sprawić, że Canon wróciłby na usta pasjonatów fotografii nie tylko z powodu liczby megapikseli, ale także dlatego, że robi fajne aparaty.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)