„Przez 4 miesiące panuje tutaj totalna ciemność, a latem słońce w ogóle nie zachodzi” - opisuje swój ostatni materiał Dominika Gęsicka
Dominika Gęsicka jest finalistką w kategorii „Seria” konkursu LensCulture Exposure Awards 2015. Jej materiał dotyczący historii ludzi żyjących na absolutnym odludziu podbił serce wielu fotografów. Mieliśmy okazję zamienić kilka słów z autorką reportażu.
Dominika Gęsicka: Pamiętam jak moi rodzice przywieźli z wycieczki do Londynu pierwszy aparat kompaktowy, a ja zmuszałam moją siostrę i kuzynki do pozowania. Miałam wtedy 9 lat. Później znalazłam w szafie rodziców starego Kieva. Poszłam z nim do zakładu fotograficznego i poprosiłam o wytłumaczenie mi - jak to wszystko działa.
Mogę śmiało powiedzieć, że interesuję się fotografią odkąd sięgam pamięcią. Jednak na studia fotograficzne zdecydowałam się dopiero niedawno. Obecnie jestem na 3 roku w Instytucie Twórczej Fotografii w Opavie. Wcześniej brałam udział w wielu warsztatach fotograficznych.
Fotografia pozwala wieść ciekawe i twórcze życie. Jest pretekstem do zgłębienia różnych historii, często bardzo osobistych. Jest trochę jak psychoterapia.
Zapał bierze się z tego, że jeśli coś naprawdę jest twoją pasją, to robisz wszystko, żeby się tym zajmować. Jeśli chodzi o inspiracje nie będę podawała konkretnych nazwisk. Nie robię codziennie zdjęć, natomiast codziennie je oglądam. Najczęściej są to różne portale internetowe, kolekcjonuję książki fotograficzne, śledzę wyniki konkursów. Staram się jeździć na różne festiwale fotograficzne. Wiele inspiracji czerpie również z literatury.
Właśnie inspiracją do tego projekt była książka. Był to reportaż „Białe” Ilony Wiśniewskiej opisujący życie w Longyearbyen. Jest to jedna z najdalej wysuniętych na północ miejscowości na świecie, jest stolicą administracyjną archipelagu Svalbard i leży zaledwie 1300 km od Bieguna Północnego. Zafascynowała mnie opowieść Ilony i po prostu poczułam że muszę tam pojechać. Chyba mnie wciągnęło, bo jestem tutaj już trzeci raz i myślę że to jest takie miejsce do którego będę wracać przez całe życie.
Intryguje mnie dlaczego ludzie decydują się tutaj zamieszkać. Przez 4 miesiące panuje tu totalna ciemność, a latem słońce w ogóle nie zachodzi. Zimą temperatury potrafią spaść do -30 stopni, czasami tak wieje, że idziesz w miejscu. Chciałam sprawdzić - co sprawia, że niektórzy dostają tej „arktycznej gorączki” i postanawiają tu zamieszkać, a jeśli nie zamieszkać, to wciąż wracają do tego miejsca. Ciekawi mnie, dlaczego tak bardzo kochają to miejsce.
Ostatnio sporo pracuję na średnim formacie, używam Mamiji 7. Poprzedni projekt zrobiłam używając lustrzanki cyfrowej. Nie chcę zbyt mocno przywiązywać się do konkretnego rodzaju sprzętu. Dopasowuje go do danego projektu. Staram się też nie komplikować sobie życia za bardzo - im prostszy sprzęt tym lepiej.