Chcesz sprawdzić, który negatyw naświetliłeś jako ostatni? Wyostrz zmysły

Chcesz sprawdzić, który negatyw naświetliłeś jako ostatni? Wyostrz zmysły

Chcesz sprawdzić, który negatyw naświetliłeś jako ostatni? Wyostrz zmysły
Źródło zdjęć: © © Marcin Watemborski / [Facebook](https://www.facebook.com/watemborskiphotography/)
Marcin Watemborski
29.03.2016 06:58, aktualizacja: 26.07.2022 19:08

Fotografia to nie tylko cyferki, siatki i godziny w ciemni, ale i cała oprawa, która jej towarzyszy. W tym liczne eksperymenty i dziwne zachowania zakrawające na dewiacje. Zobaczcie jak sprawdzić, który negatyw naświetliliście jako ostatni.

Dobra, wiem, że tytuł wygląda dziwnie, ale jak zdążyliście zauważyć, lub nie, cała fotografia tradycyjna jest dziwna. Wiąże się z nią wiele dziwnych akcji i upodobań fotograficznych, ale niektóre z nich mają sens.

Znam gości, którzy lubią, kiedy ich ręce śmierdzą chemią, albo sprawdzają stężenie i przydatność na węch – jest to naprawdę dobry sposób, ponieważ większość odczynników chemicznych ma swój charakterystyczny zapach, który zmienia się wraz z utlenianiem.

Kwestia z negatywami jest dość prosta. Jak wiecie jest na nich emulsja światłoczuła, która reaguje ze światłem (niesamowite...). Co za tym idzie – gdy dochodzi do przemiany chemicznej, wydzielają się gazy i negatyw dostaje specyficznego zapachu.

Jeśli w lodówce macie kilka takich negatywów i chcielibyście wywołać je w odpowiedniej kolejności – zacznijcie od tych, które pachną najmniej. Prawdopodobnie są to te najstarsze. Zapach chemii z czasem po prostu ulatuje. Jeśli negatywy siedzą w lodówce zbyt długo i straciły już kompletnie specyficzną woń – zdecydowanie jest to czas najwyższy, żeby je wywołać, chociaż raczej nic super-złego się z nimi nie stanie, jeśli są odizolowane od wilgoci.

Akurat dość rzadko mi się zdarza zostawić więcej niż 2 negatywy w mojej lodówkowej przechowalni na przeczekanie i wam radzę to samo – nie dawajcie zdjęciom zbyt długo odpoczywać, zapomnicie o nich i co będzie? A może tam być zawsze coś wartościowego.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)