Najprostsza na świecie metoda na sprawdzenie światła zastanego

Najprostsza na świecie metoda na sprawdzenie światła zastanego

Szklane kulki receptą na światło zastane
Szklane kulki receptą na światło zastane
Piotr Dopart
03.01.2012 09:39, aktualizacja: 26.07.2022 20:41

W starym jak świat dowcipie nie dane jest nam się dowiedzieć, po co Dobremu Synowi małe czarne kuleczki. Wiemy jednak, że zdecydowanie znajdą one zastosowanie podczas wybierania optymalnego oświetlenia światłem zastanym w fotografii portretowej. W jaki sposób?

Metoda jest prosta jak konstrukcja cepa, a liczba rekwizytów ograniczona do minimum. Wystarczy jedna mała szklana kulka w kolorze czarnym - kiedyś dostać takie można było nawet w kioskach Ruchu, zarówno w zestawach, jak i na sztuki. Drugi rekwizyt to nasza własna ręka.

Aby zorientować się w kierunkach padania oświetlenia zastanego, należy zwinąć dłoń w pięść, a następnie wetknąć szklaną kulkę w tubę utworzoną przez zwinięte palce. Wystający koralik do złudzenia przypomina oko i w podobny sposób odbija światło, dzięki czemu można ocenić, jak powinno się ustawić modela, żeby uzyskać ładny błysk w oku.

Nierówności dłoni pozwalają zorientować się również w miękkości światła i atrakcyjności cieni, zaś fakt padania promieni świetlnych na skórę sprawia, że łatwo orzec czy oświetlenie nie będzie zbyt chłodne jak na potrzeby - być może oszczędzając eksperymentowania z temperaturą barwową.

Autorem tego przydatnego triku jest użytkownik portalu Photo.net, podpisujący się nickiem Steve21. Wielki plus za pomysłową metodę, a jeszcze większy za to, że tak ułożona dłoń z kulką przypomina zafrasowanego gekona. Lubię gekony.

Źródło: PetaPixel

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)