Nowy sposób nagrywania meczów. Perspektywa wygląda, jak gra wideo

Nowy sposób nagrywania meczów. Perspektywa wygląda, jak gra wideo

Nowa kamera zapewnia widok, jak z gry wideo.
Nowa kamera zapewnia widok, jak z gry wideo.
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Marcin Watemborski
27.06.2023 14:15

Technologia nagrywania idzie cały czas do przodu. Najnowszy pomysł ekspertów od transmisji meczów baseballowych pokazuje wyjątkowy sposób pracy kamery. Zawodnicy wyglądają zupełnie jak postaci z gier wideo. Wiele osób nie uwierzyło, że to prawdziwe nagrania.

Sezon baseballowy trwa w najlepsze. Oprócz przykrych sytuacji, jak rozbity obiektyw fotografa sportowego, zdarzają się też interesujące rzeczy. Specjaliści z Major League Baseball postanowili wypróbować nowy system kamery powietrznej, która zapewnia zupełnie nowy sposób oglądania meczów.

W drużynie St. Louis Cardinals gra zawodnik Nolan Arenado i to właśnie podczas jego zagrywki sprawdzono kamerę. Na stadionie w Londynie pokazano sposób prowadzenia kamery, który do złudzenia przypomina ten znany z gier wideo. Użytkownicy Twittera od razu to podłapali i komentowali, że perspektywa przypomina im serię GTA.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kamera jest zablokowana na zawodniku i dokładnie śledzi każdy jego ruch. Dzięki odpowiedniej odległości i szerokiemu kątowi widzenia obiektywu perspektywa trzeciej osoby zyskuje głębi. Niektórzy myśleli, że opublikowany na Twitterze film nie jest prawdziwą rozgrywką, a jedynie animacją komputerową zrobioną na potrzeby promocyjne.

Co ciekawe, istnieje gra wideo MLB The Show, która polega na rozgrywaniu meczów baseballowych, a widok w niej jest bardzo podobny do tego, który zaprezentowano w Londynie. Nic więc dziwnego, że nawet zagorzali miłośnicy tego sportu się pomylili. Niektórzy nawet sugerowali, że to oszustwo i naprawdę mamy do czynienia z grą na konsolach nowej generacji.

Kamery umieszczone na dronach mogą być ekstremalnie efektowne, ale również niezwykle niebezpieczne. Zawsze może zdarzyć się sytuacja, w której pilot straci kontrolę nad urządzeniem, a to uderzy w któregoś zawodnika lub co gorsze wleci w publikę. Przy używaniu zdalnie sterowanych urządzeń latających należy zachować szczególną uwagę, zwłaszcza gdy ktoś zajmuje się tym profesjonalnie, a zadanie wymaga idealnej kontroli lotu.

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)