Intymne podejście do portretowania kobiet w twórczości Stanisława Surmana

Intymne podejście do portretowania kobiet w twórczości Stanisława Surmana

Na początku swojej fotograficznej drogi Stanisław Surman korzystał z małego kompaktu – Samsunga L110. Miał być to niewielki aparat do dokumentowania codzienności i imprez rodzinnych. Zamiast tego stał się dla niego oknem na świat – Surman zaczął fotografować wszystko.
Na początku swojej fotograficznej drogi Stanisław Surman korzystał z małego kompaktu – Samsunga L110. Miał być to niewielki aparat do dokumentowania codzienności i imprez rodzinnych. Zamiast tego stał się dla niego oknem na świat – Surman zaczął fotografować wszystko.
Źródło zdjęć: © © Stanisław Surman / [Facebook](https://www.facebook.com/StanislawFotograf/)
Redakcja Fotoblogia.pl
30.01.2017 13:43, aktualizacja: 26.07.2022 18:39

Stanisław Surman od urodzenia mieszka w Krakowie. Sam dokładnie nie pamięta, kiedy zaczął fotografować, lecz weszło mu to tak głęboko w krew, że nie wyobraża sobie życia bez robienia zdjęć. Jego charakterystyczne portrety ukazują prawdziwe piękno modelek.

Z czasem Samsunga zastąpił Sony H50, lecz nie był to jeszcze czas, gdy Staszek myślał o zajęciu się fotografią zawodowo. A tym bardziej o robieniu zdjęć ludziom. Nawet po zakupie pierwszej lustrzanki – Nikona D90, długo żaden człowiek nie pojawił się przed obiektywem Surmana.
Z czasem Samsunga zastąpił Sony H50, lecz nie był to jeszcze czas, gdy Staszek myślał o zajęciu się fotografią zawodowo. A tym bardziej o robieniu zdjęć ludziom. Nawet po zakupie pierwszej lustrzanki – Nikona D90, długo żaden człowiek nie pojawił się przed obiektywem Surmana.© © Stanisław Surman / [Facebook](https://www.facebook.com/StanislawFotograf/)
Moja pierwsza sesja wyglądał trochę na zasadzie: „Weź kilka ubrań, ja mam aparat, coś się wymyśli”. Najzabawniejsze jest to, że tą zasadą kieruję się do dziś. Uwielbiam prostotę i emocje na zdjęciach. Nigdy nie potrafię opisać pomysłu na zdjęcia mojej przyszłej modelce lub modelowi – mówi o swoim stylu pracy Stanisław Surman.
Moja pierwsza sesja wyglądał trochę na zasadzie: „Weź kilka ubrań, ja mam aparat, coś się wymyśli”. Najzabawniejsze jest to, że tą zasadą kieruję się do dziś. Uwielbiam prostotę i emocje na zdjęciach. Nigdy nie potrafię opisać pomysłu na zdjęcia mojej przyszłej modelce lub modelowi – mówi o swoim stylu pracy Stanisław Surman.© © Stanisław Surman / [Facebook](https://www.facebook.com/StanislawFotograf/)
Największą fotograficzną inspiracją Surmana są prace Gregora Laubscha, które ceni za minimalizm. - Modelka, aparat i ja. Żadnych udziwnień” – tak komentuje to sam fotograf. Tym, co się liczy w fotografii dla Staszka, są emocje, reszta, według niego, nie ma znaczenia.
Największą fotograficzną inspiracją Surmana są prace Gregora Laubscha, które ceni za minimalizm. - Modelka, aparat i ja. Żadnych udziwnień” – tak komentuje to sam fotograf. Tym, co się liczy w fotografii dla Staszka, są emocje, reszta, według niego, nie ma znaczenia.© © Stanisław Surman / [Facebook](https://www.facebook.com/StanislawFotograf/)
Uwielbiam moment, kiedy modelka zapomina, że jest na zdjęciach. Po prostu jest, a ja mam czas, by robić zdjęcia. Mam tę chwilę, gdzie udaje mi się zamknąć jej emocje. Też nigdy nie narzucam, jakie emocje chcę widzieć. To już zostawiam jej. Niech sama się otworzy. Często powtarzam, że ja tylko wciskam guziki na aparacie, reszta zależy od modelki. To, co ona jest w stanie pokazać, ja postaram się zatrzymać – wyznaje Surman.
Uwielbiam moment, kiedy modelka zapomina, że jest na zdjęciach. Po prostu jest, a ja mam czas, by robić zdjęcia. Mam tę chwilę, gdzie udaje mi się zamknąć jej emocje. Też nigdy nie narzucam, jakie emocje chcę widzieć. To już zostawiam jej. Niech sama się otworzy. Często powtarzam, że ja tylko wciskam guziki na aparacie, reszta zależy od modelki. To, co ona jest w stanie pokazać, ja postaram się zatrzymać – wyznaje Surman.© © Stanisław Surman / [Facebook](https://www.facebook.com/StanislawFotograf/)
Wiele swoich portretów Staszek wykonał przy użyciu różnych Nikonów. Obecnie pracuje na aparacie Olympus E-M10 z obiektywem 45 mm f/1.8. Ten sprzęt jest, według niego, szybki i ostry, chociaż wciąż pozostał sentyment do manualnego Heliosa 58 mm f/2.
Wiele swoich portretów Staszek wykonał przy użyciu różnych Nikonów. Obecnie pracuje na aparacie Olympus E-M10 z obiektywem 45 mm f/1.8. Ten sprzęt jest, według niego, szybki i ostry, chociaż wciąż pozostał sentyment do manualnego Heliosa 58 mm f/2.© © Stanisław Surman / [Facebook](https://www.facebook.com/StanislawFotograf/)
Zdjęcia wykorzystane za zgodą autora.
Zdjęcia wykorzystane za zgodą autora.© © Stanisław Surman / [Facebook](https://www.facebook.com/StanislawFotograf/)
Obraz
© © Stanisław Surman / [Facebook](https://www.facebook.com/StanislawFotograf/)
Obraz
© © Stanisław Surman / [Facebook](https://www.facebook.com/StanislawFotograf/)
Obraz
© © Stanisław Surman / [Facebook](https://www.facebook.com/StanislawFotograf/)
Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)