Wiedzieliście, że muzycy byli popularnym tematem na początku historii fotografii?
Pierwszy akordeon o nazwie „Handaeoline”został stworzony w 1822 roku przez niemieckiego muzyka Christiana Buschmanna. Niedługo potem powstała specyficzna moda na zdjęcia z nowym muzycznym wynalazkiem.
Po stworzeniu magicznego instrumentu, jakim jest akordeon, w ciągu kilkudziesięciu lat stał się on bardzo charakterystycznym elementem muzyki. W latach 50. XIX wieku został zmodyfikowany i tak powstała harmonia chromatyczna.
Harmonia chromatyczna zawiera 12 dźwięków w kilkurzędowych układach lub w układzie fortepianowym. Ten ostatni to znana nam współcześnie popularna wersja akordeonu. W porównaniu do wcześniejszych wersji instrumentu, ten pozwala na wydobycie większej ilości dźwięków, jest dokładniejszy oraz działa zwyczajnie sprawniej.
Do początku XX wieku na rynku pojawiło się wielu producentów tego sprzętu, lecz przetrwali tylko nieliczni. Z czasem ustandaryzowały się różne rozmiary oraz kształt, które pozwoliły osiągnąć niemalże instrument idealny, który jedni kochają za jego dźwięk i niepowtarzalność, inni uciekają, gdy tylko słyszą pierwsze nuty.
Niecodzienny charakter akordeonu pozwolił mu w bardzo krótkim czasie zyskać ogromną popularność. W wielu domach pojawiał się jako ciekawostka i wyznacznik statusu, ponieważ nie należał do najtańszych. Podobnie wyglądała kwestia fotografii, która w XIX wieku była przeznaczona tylko dla nielicznych zamożnych ludzi.
Jeśli kogoś było stać na instrument oraz na to, by się z nim sfotografować – wiadomo było od razu, że z taką osobą należy się liczyć. Oto powód, dla którego w XIX wieku tak wiele osób fotografowało się tym niezwykłym i cenionym do dzisiaj instrumentem. Zastanawiam się, jaki instrument jest tak popularny dzisiaj?