Dzięki odrobinie cierpliwości Adam Makarenko tworzy na swoich zdjęciach nowy wszechświat

Dzięki odrobinie cierpliwości Adam Makarenko tworzy na swoich zdjęciach nowy wszechświat

Dzięki odrobinie cierpliwości Adam Makarenko tworzy na swoich zdjęciach nowy wszechświat
Źródło zdjęć: © © Adam Makarenko / [Instagram](https://www.instagram.com/adamgdog/)
Marcin Watemborski
30.06.2017 09:49, aktualizacja: 30.06.2017 20:03

Wiele ostatnio dzieje się w świecie astrofotografii oraz pojawiają się coraz nowsze i lepsze zdjęcia kosmosu. Adam Makarenko postanowił jednak obejść problemy techniczne z tym związane i… stworzył własny wszechświat.

Adam Makarenko na potrzeby swoich zdjęć tworzy miniaturki planet z pianki i gipsu. Fotograf odpowiednio przygotowuje każdą z małych sfer, nadając jej odpowiednią fakturę oraz kolor.

90 proc. pracy to metoda prób i błędów. Właściwie nie ma książek mówiących jak robić miniatury, chyba, że zajmujesz się tematyką pociągów.

Niektóre planety mają pierścienie. Modelarz robi je przy wykorzystaniu techniki długich ekspozycji. Makarenko fotografuje kolorowy papier obracający się na ręcznie wykonanym stoliku. Wszystko, oprócz pierścieni na zdjęciu, musi być czarne, by odpowiednio spasować elementy obrazu. Stolik również musi się obracać ze stałą prędkością, by zapobiec powstawaniu artefaktów.

Do wykonania makiet krajobrazów artysta wykorzystuje wiele materiałów, w tym beton i glinę. Podstawą każdego zestawu jest styropianowa płyta o rozmiarach 2,5 x 2,5 metra. Fotograf przeważnie musi dzielić pracę na dwa lub trzy etapy, ponieważ nie jest w stanie fizycznie ułożyć wszystkich elementów w jednym miejscu, tak by odpowiednio ze sobą zagrały. Adam często bawi się perspektywą, by elementy wydawały się mniejsze lub większe.

Zabawny jest sposób, w jaki Makarenko tworzy gwieździste tło do swoich zdjęć. Z arkuszu czarnego papieru robi po prostu mnóstwo malutkich dziurek i podświetla go od tyłu. Za pomocą kredek tworzy iluzję gwiezdnych gazów unoszących się w kosmosie.

Z technicznego punktu widzenia – fotograf wykorzystuje obiektywy, które pozwalają mu na ostrzenie z mniej niż 30 centymetrów oraz oferują otwór przysłony rzędy f/22 lub nawet o wyższych wartościach. Sceny są oświetlane przeważnie jednym światłem, by udawać sposób świecenia Słońca. Autor zdjęć wspomina, że każda praca to walka z prawami fizyki, by oddać realizm sceny. Gdy wszystkie zdjęcia są gotowe, Adam łączy je w Photoshopie w całość.

Więcej prac tego autora możecie znaleźć na jego stronie interenetowej oraz Instagramie.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)