Jak powstało niesamowite zdjęcie, na którym samica grizzly uczy swoje młode polować?
Robert Capa powiedział kiedyś: ”Jeśli twoje zdjęcia nie są wystarczająco dobre, nie byłeś wystarczająco blisko”. Tę myśl wziął sobie do serca Peter Mather, który od lat fotografował pewien potok w kanadyjskim Jukonie. Dzięki sprytowi udało mu się zrobić cudowne zdjęcie.
Peter Mather jest miłośnikiem dzikiej przyrody. Od wielu lat fotografuje zwierzęta w ich naturalnym środowisku. Niedawno wpadł na pomysł rozstawienia pułapki fotograficznej na powalonym drzewie. Był bardzo ciekawy efektów, jakie uzyska. Na pewno nie spodziewał się, że jego aparat będzie miał tak bliskie spotkanie z niedźwiedziem grizzly.
Na zdjęciu widać samicę, która uczy swoje młode polować na łososie w jednym z potoków w Jukonie. To miejsce jest pełne dzikich zwierząt, które - jak wiadomo - niespecjalnie lubią być fotografowane.
Ten kadr zapewnił mu miejsce w czołówce fotografów w konkursie Big Picture Natural World Photography Competition.
Mather fotografuje okolice tego potoku od około trzech lat. Jego celem było ujęcie tarła łososia królewskiego pod osłoną nocy w towarzystwie zorzy polarnej. By złapać wymarzony kadr, spędził w tym rejonie wiele dni, odwiedzając miejsce każdej nocy. Pewnego razu zauważył niedźwiedzia grizzly - ”młodego, nieśmiałego samca”. To mogło oznaczać, że w okolicy pojawią się inne osobniki.
Zrozumiałem, że w okolicy nie ma wielu niedźwiedzi, ponieważ populacja łososia w tym rejonie gwałtownie spadła i były organizowane liczne polowania. 5 minut od miejsca, w którym byłem, znajdowało się powalone drzewo i pomyślałem, że niedźwiedzie mogą je wykorzystywać do polowania na ryby, więc ustawiłem aparat podłączony do wykrywacza ruchu.
Po trzech dniach Peter wrócił po swój ukryty aparat i zobaczył w jego pamięci cudowne zdjęcie matki, uczącej swoje młode, jak polować na łososie. Po przejrzeniu zdjęć dowiedział się, że nad potokiem grasowało 10 niedźwiedzi grizzly - zaledwie 5 minut drogi od jego obozu. Przyznacie – trochę to przerażające. Podejrzewam, że nikt z nas nie chciałby trafić na te zwierzęta w nocy. Zwłaszcza jeśli w ich towarzystwie znajdowały się młode.
Więcej zdjęć Mathera znajdziecie na jego stronie internetowej oraz Instagramie.
