Firma DJI odpowiedziała na nasz tekst o szpiegujących dronach. "To teorie spiskowe"
DJI broni się przed zarzutami amerykanów, a w dodatku prezentuje nową formę zabezpieczenia danych z dronów.
Kilka dni temu pisaliśmy o wycieku informacji z amerykańskiej agencji ds. imigracji i ceł ICE (U.S. Immigration and Customs Enforcement). Amerykanie podali że drony DJI mogą zbierać istotne dane na temat amerykańskiej infrastruktury, przestrzegania prawa i przekazywać je rządowi chińskiemu. To poważna sprawa, ponieważ wiele firm, organizacji i pojedynczych użytkowników korzysta z dronów DJI - niekwestionowanego lidera rynku wielowirnikowców. Gdyby te oskarżenia się potwierdziły, chińska firma byłaby w poważnych tarapatach.
Na naszą skrzynkę mailową przyszła oficjalna odpowiedź firmy DJI na opisywane przez nas zarzuty
DJI nie przyznaje się do szpiegowania, a opisywane informacje określa mianem teorii spiskowej.
Roszczenia w memorandum ICE są niczym więcej jak tylko teorią spiskową. DJI nie wysyła danych lotu naszych klientów do chińskiego rządu, ani nie zezwalamy na dostęp do takich danych przez chiński rząd. Nie mamy informacji o przypadku, w którym rząd chiński uzyskał dostęp do danych o użytkowniku lub dronie w Stanach Zjednoczonych i nigdy nie wysyłamy tych danych do chińskiego rządu. Chcielibyśmy podkreślić, że jeśli klient nie zdecydował się zsynchronizować danych lotu przez aplikację DJI GO lub odesłał drona z powrotem do DJI, nie dysponowalibyśmy danymi lotu do dostarczenia. Zasady są takie same w przypadku żądań władz w Chinach, w USA, w Europie i gdziekolwiek indziej na świecie. W tym roku wprowadziliśmy funkcję o nazwie "Local Data", który zatrzymuje transfer danych internetowych w aplikacji DJI Pilot, aby zapewnić większą prywatność dla instytucji rządowych oraz przedsiębiorstw. Uważamy, że nasze działania mające na celu udostępnienie klientom narzędzi w zakresie udostępniania lub nieudostępniania danych, zasadniczo odrzucają roszczenia w niniejszym artykule.
To oświadczenie zbiegło się w czasie z informacją o zaprezentowaniu nowego trybu ''Local Data''
Tryb będzie dostępny już od następnej aktualizacji aplikacji DJI Pilot we wszystkich monitorach CrystalSky i wybranych tabletach z Androidem. Gdy operator aktywuje tryb prywatności, aplikacja przestanie wysyłać lub odbierać dane przez Internet.
Nowe rozwiązanie ma zapewnić dodatkowe bezpieczeństwo w szczególności operatorom dronów, którzy latają nad ważnymi obiektami infrastruktury czy wykorzystujących wielowirnikowce w projektach rządowych lub innych poufnych misjach z wykorzystaniem bezzałogowców.
Tworzymy tryb poufnych danych "Local Data" w celu zaspokojenia potrzeb naszych klientów korporacyjnych, w tym organizacji publicznych i prywatnych, które używają technologii DJI do wykonywania dyskretnych operacji lotniczych na całym świecie. DJI zobowiązuje się do ochrony prywatności swoich klientów, zdjęć, filmów i dzienników lotów. Tryb prywatności danych zapewni dodatkową gwarancję dla klientów o podwyższonych wymaganiach w zakresie bezpieczeństwa przechowywania danych.
Nowy tryb ''Local Data'' blokuje wszystkie dane internetowe, zatem aplikacja DJI Pilot nie będzie w stanie wykryć lokalizacji użytkownika, pokazać mapy oraz informacji GeoFence, takich jak brak stref lotów lub ich tymczasowy zakaz. Producent zapewnia też, że dane telemetryczne zapisane podczas wykonywania lotu, takie jak wysokość, odległość lub prędkość, pozostaną zapisane w urządzeniu, nawet jeśli użytkownik dezaktywuje tryb danych lokalnych.
Reakcja DJI pokazuje, że firma zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji i stara się dać jasny sygnał - nasze dane są u nich w pełni bezpieczne.
