2,4 mln euro za Leikę z 1923 roku. Padła rekordowa cena aparatu na aukcji

Leica to legenda fotograficzna sama w sobie. Tymi aparatami zdjęcia robili najlepsi fotografowie prasowi oraz uliczni. Jeśli myślicie, że wydanie 30 tysięcy na współczesny korpus to dużo, to pomyślcie, co musiał czuć kupujący, który nabył Leikę-0 z 1923 roku na aukcji za 2,4 miliona euro.

W mojej karierze fotograficznej tylko raz zdarzyło mi się trzymać w rękach starą Leikę. Pochodziła ona z 1928 roku i była pamiątką rodzinną kolegi. Nie mam pojęcia, ile mogła być warta, ale to uczucie było niesamowite. Zastanawiam się, co czuł nabywca Leiki-0 z 1923 roku, która ostatnio pojawiła się na aukcji WestLicht w Wiedniu.

Aparat za 2,4 miliona euro kupił prywatny kolekcjoner z Azji. Cena wywoławcza wynosiła 400 000 euro, a zainteresowanie było duże. Ten aparat to naprawdę rzadki model. Wyprodukowano ich tylko 25 sztuk. Leica-0 powstała dwa lata przed tym, jak firma wkroczyła na rynek. Podobno 3 ze wspomnianych 25 egzemplarzy wciąż są w oryginalnym stanie. To kawał historii fotografii.

Sprzedany na aukcji egzemplarz był w dobrym stanie, jak na 95-letni aparat. Cena z tej aukcji pobiła rekord z 2012 roku, również ustanowiony przez Leikę-0. Poprzednia kwota wynosiła 2,16 miliona euro. Czekamy na listopadową aukcję – może tym razem znowu pokaże się jakaś Leica.