Przeszedł z pełnej klatki na APS‑C, a później do niej wrócił. Dlaczego tak zrobił?

Jeżeli zastanawiacie się nad wyborem pełnej klatki czy aparatu z matrycą APS-C to jest kilka aspektów, które warto wziąć pod uwagę. W swoim 10-minutowym filmiku wymienia je fotograf, który najpierw przesiadł się z pełnej klatki na APS-C, a potem wrócił do aparatu z większą matryca.

Sheldon Evans to fotograf, który przeszedł drogę od pełnej klatki do APS-C i z powrotem. Posłuchajcie, co ma do powiedzenia na temat różnic miedzy aparatami z matrycą pełnoklatkową i mniejszym sensorem.

Na początku filmu Sheldon wymienia różnice między pełną klatką i APS-C, od zalet i wad, przelicznika ogniskowej, przez lepsze osiągi pełnej klatki w słabym oświetleniu, do kwestii głębi ostrości i jasności obiektywów. Wszystko, nad czym zastanawiał się zapewne każdy z nas.

Jednak na końcu fillmu fotograf dochodzi do wniosku, że: "W końcu nikt nie dba o to, z jakiego aparatu korzystasz, oprócz być może innych fotografów i ciebie samego, dlatego oglądasz ten film, a twoi klienci nie. Aparat pełnoklatkowy nie robi z ciebie profesjonalnego fotografa. Jeśli fotografujesz dla klientów i tworzysz obrazy wysokiej jakości niezależnie od tego, jakiego sprzętu używasz, wszystko będzie w porządku.”

Nie znaczy to jednak, że jeden system nie ma przewagi nad drugim przy określonym rodzaju zdjęć. Na zdjęcia dzikiej przyrody wolałbym wziąć aparat z mniejszą matrycą i cropem, a do architektury i portretu wybrałbym raczej pełną klatkę. Chodzi raczej o to, że dobry fotograf poradzi sobie zarówno z aparatem pełnoklatkowym jak i APS-C.

Więcej inspirujących filmików i zdjęć znajdziecie na jego kanale YouTube i na Instagramie