Po to, by zrobić jedno zdjęcie, pozwolił się ugryźć setkom komarów

Po to, by zrobić jedno zdjęcie, pozwolił się ugryźć setkom komarów

Po to, by zrobić jedno zdjęcie, pozwolił się ugryźć setkom komarów
Źródło zdjęć: © © Lior Kenstenberg / [Instagram](https://www.instagram.com/space_invaders_macro/)
Marcin Watemborski
16.05.2018 10:03, aktualizacja: 16.05.2018 12:03

Fotografowie makro wiedzą doskonale, ile cierpliwości trzeba, by zrobić jedno wymarzone zdjęcie. Lior Kestenberg poświęcił się jeszcze bardziej. Chciał sfotografować komara. Jak najlepiej to zrobić? Składając mu ofiarę... z samego siebie!

Komary to coś, co irytuje nas każdego lata – brzęczą, latają, kąsają. Nie idzie się od nich odpędzić. Ale czy widzieliście kiedyś je z bliska? Lior Kestenberg zechciał się im przyjrzeć i dobrze sfotografować. Wszystko zaczęło się w październiku 2017 roku, gdy artysta wybrał się na wycieczkę w poszukiwaniu nowych modeli do swoich zdjęć makro.

Obraz
© © Lior Kenstenberg / [Instagram](https://www.instagram.com/space_invaders_macro/)

Gdy wędrował, jego oczy były skoncentrowane na drodze, natomiast w uszach cały czas słyszał słyszał brzęczenie. I to najbardziej irytujące, bo zwiastujące swędzące ugryzienia. W pewnej chwili dookoła niego pojawiły się dosłownie setki komarów. Przyznacie, że to istny koszmar! W tamtej chwili fotografa olśniło i stwierdził, ze świetnie będzie zrobić zdjęcia komarów, które akurat się pożywiają, na dodatek na nim samym!

Obraz
© © Lior Kenstenberg / [Instagram](https://www.instagram.com/space_invaders_macro/)

Zadaniem, które założył sobie Lior, było zrobienie zdjęcie komara, wypełnionego świeżą krwią. Jak to najlepiej zrobić? Cóż – fotograf po prostu zaczął się podkładać i czekał cierpliwie, aż zwierzęta zaczną swoją ucztę. Gdy te cieszyły się nowym żywicielem, Kestenberg fotografował. Całe szczęście, że komary w jego okolicy nie roznoszą malarii, ani innych chorób – na to trzeba uważać.

Obraz
© © Lior Kenstenberg / [Instagram](https://www.instagram.com/space_invaders_macro/)

Co ciekawe – na jednym wypadzie się nie skończyło. Innym razem, gdy fotograf poszedł na polowanie (oczywiście w roli ofiary), zauważył, że są co najmniej 3 gatunki komarów, które go gryzą. Niektóre były po prostu szare, inne miały na sobie paski, a jeszcze inne wielkie zielone oczy. To dość interesujące, bo przyznacie, że raczej nikt z nas nie koncentruje się na tym, jaki komar go gryzie. W tamtej chwili cel fotograficzny Liora uległ zmianie – zechciał zrobić jak najlepsze zdjęcie każdego z gatunków.

Obraz
© © Lior Kenstenberg / [Instagram](https://www.instagram.com/space_invaders_macro/)

Podsumowując – Kenstenberg zrobił ponad 600 zdjęć i swędziała go cała ręka, ale cel został osiągnięty. To się dopiero nazywa poświęcenie. Dzisiaj fotograf wspomina, że zdecydowanie było warto, ale nie jest pewny czy by to powtórzył. Nic dziwnego!

Więcej zdjęć Liora znajdziecie na jego Instagramie.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)