Marion Belanger pokazuje kruchość człowieka względem ruchów skorupy ziemskiej
Skorupa Ziemi cały czas się przemieszcza. W wyniku ruchów tektonicznych powstają liczne trzęsienia i uskoki. Zostawiają one po sobie wiele zniszczeń. Marion Belanger odwiedziła te miejsca i opowiedziała o nich w eseju "Rift/ Fault".
Ten artykuł ma 3 strony:

Marion Belanger postanowiła podążać wzdłuż północnoamerykańskiej płyty tektonicznej – od Islandii do Kaliforni. Jej zainteresowanie zaprowadziło ją na teren europejskiego uskoku tektonicznego oraz tego, który znajduje się przy płycie południowoamerykańskiej. Dlaczego to zrobiła? Chciała udokumentować to, jak nasza planeta ciągle się zmienia – pokazać jej życie.

Kiedy dwie płyty tektoniczne oddalają się od siebie dochodzi do powstania uskoków, w których zapadają się nawet całe domy. Z wnętrza wydobywają się gazy termalne oraz często towarzyszy temu wszystkiemu wyrzut czarnej, wulkanicznej ziemi. Projekt Marion Belanger pokazuje, jak kruchy jest człowiek w starciu z naturą.

Oprócz odsuwania się płyt tektonicznych, występuje również ich nakładanie się. W ten sposób zaczynają się ruchy górotwórcze, wskutek których powstają nowe pasma wyżynne. Zderzenia i napięcia między dwoma płytami powodują również trzęsienia ziemi. Ich konsekwencje są często tragiczne – ludzie tracą nie tylko domy, ale i życie. Belanger w swoim projekcie snuje refleksje na temat związku człowieka z naturą oraz tego, jak radzi sobie w obliczu tragedii.

Zdjęcia wykorzystane za zgodą autorki.


Zobacz również: Polska z drona jest nie do poznania

Ten artykuł ma 1 komentarz
Pokaż wszystkie komentarze