Filtr polaryzacyjny nie zawsze jest przyjacielem fotografa krajobrazu

Filtr polaryzacyjny nie zawsze jest przyjacielem fotografa krajobrazu

Filtr polaryzacyjny nie zawsze jest przyjacielem fotografa krajobrazu
Źródło zdjęć: © © Jonathan Lee Martin / [Facebook](https://www.facebook.com/pg/yellowscale/photos/?ref=page_internal)
Monika Homan
29.11.2018 12:37, aktualizacja: 29.11.2018 13:37

Bardzo często słyszymy, że żeby nasze zdjęcia krajobrazowe były lepsze trzeba użyć filtra polaryzacyjnego. Czasem jednak jego efekt może źle wpłynąć na nasze kadry.

Filtr polaryzacyjny znajdziecie w torbie każdego poważnego pejzażysty. Filtr polaryzacyjny niweluje odbicia od powierzchni niemetalicznych co w efekcie pozwala nam uzyskać bardziej nasycone kolory na zdjęciach i zredukować odbicia światła od wody czy szkła.

Efekty uzyskane dzięki filtrowi polaryzacyjnemu trudno podrobić w postprodukcji, dlatego jest on niezbędnym wyposażeniem każdego fotografa.

W większości poradników na temat fotografii krajobrazowej jest mowa o polaryzacji światła. Początkujący pejzażysta może więc pomyśleć, że tym od czego powinien zacząć fotografowanie, jest założenie filtra na obiektyw. Wydawać by się mogło, że warto to zrobić za każdym razem, ale jak pokazuje Jonathan Lee Martin w swoim filmie na YouTube są sytuacje, w których lepiej nie zakładać filtra.

Take Off Your Polarizing Filter — Especially for Landscape Photography

Podczas fotografowania wody, warto zastanowić się, czy nie chcemy zachować odbijającego się od niej światła. Z filtrem polaryzacyjnym zredukujemy odbicie od tafli wody, a może zdarzyć się, tak, że to właśnie ono nada wyjątkowego charakteru naszym zdjęciom.

Po lewej bez filtra, a po prawe z filtrem
Po lewej bez filtra, a po prawe z filtrem© © Jonathan Lee Martin / [Facebook](https://www.facebook.com/pg/yellowscale/photos/?ref=page_internal)

Wniosek z tego jest bardzo prosty. Każdy kadr trzeba przemyśleć, a akcesoriów fotograficznych używać z głową. Jeśli wiecie jakie efekty da wam odpowiednio użyty filtr polaryzacyjny, możecie świadomie zdecydować, czy jest to efekt, którego pożądacie. Zawsze trzeba myśleć o dostępnych możliwościach i ograniczeniach. Nie warto zakładać z góry, że coś zawsze się sprawdza w danej dziadzienie fotografii. Okazuje się, że czasem największy przyjaciel fotografii krajobrazowej może być przeszkodą w uzyskaniu perfekcyjnego kadru.

Zawsze, zanim zaczniecie używać jakiegokolwiek akcesorium trzeba poznać jego działanie i zrozumieć jakie niesie ze sobą możliwości, a jakie ograniczenie. Są sytuacje, w których bez filtra polaryzacyjnego ani rusz, a są takie, kiedy lepiej żeby został w torbie. Ostateczny wybór oczywiście należy do was.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)