Abstrakcja w rzeczywistości. "Forever"opowiada o emocjach

Nicolas Arnold stworzył abstrakcyjny film, który porusza tematykę teraźniejszości i emocji. Choć wydaje się, że jest to efekt zaawansowanej grafiki komputerowej, większość ujęć powstała w rzeczywistości.

Abstrakcja to pojęcie, które w swoim głównym znaczeniu określa koncepcję, w której ogólnie przyjęte reguły i pojęcia nie mają zastosowania. Nurt znany jest szeroko w sztuce - od malarstwa, przez literaturę aż po fotografię i film.

Pause Fest to międzynarodowa impreza skupiona na biznesowych działaniach kreatywnych nazywana przez niektórych "Woodstockiem dla cyfrowych tubylców.” W lipcu 2018 roku niemiecki reżyser i filmowiec Nicolas Arnold został wybrany do stworzenia filmu, który odniesie się do tegorocznego tematu „Przyszłość jest bliska”.

Cztery miesiące później możemy zobaczyć film "Forever". Arnold zdecydował się na abstrakcyjną ilustrację cytatu Emily Dickson "Na zawsze składa się wielu «teraz»". Pełen kolorów i kształtów film zdaje się być w dużej mierze grafiką komputerową, ale w rzeczywistości zdecydowana większość kadrów została faktycznie nagrana. W programie zostały dodane jedynie pojawiające się napisy.

Arnold wykorzystał lustro i ekran laptopa, żeby uzyskać abstrakcyjne, ciekawe efekty. Musiał je dokładnie wypoziomować, żeby ułożone na lustrze kule nie toczyły się po całym pokoju.

Przez cztery miesiące Nicolas filmował różnego rodzaju materiały, od kulek, przez pryzmaty, po kolorowe ciecze, które łączone ze sobą dają fantastyczne efekty. W filmie wykorzystane zostały też zdjęcia makro diod LED i opalizujących materiałów .

Produkcja opiera się na teorii emocji Pluchtnika. Zakłada ona istnienie ośmiu podstawowych, rozwiniętych ewolucyjnie emocji, które są wrodzone i odnoszą się do zachowań, mających pomóc przetrwać ludziom, jako gatunkowi. Arnold starał się stworzyć kule, które są odzwierciedleniem kolejnych emocji.

Na filmie zza kulis możecie zobaczyć, jak wyglądało powstawanie niektórych scen.