Turyści w Bieszczadach ścigali watahę wilków jeepem, by zrobić lepsze zdjęcie

Turyści w Bieszczadach ścigali watahę wilków jeepem, by zrobić lepsze zdjęcie

Turyści w Bieszczadach ścigali watahę wilków jeepem, by zrobić lepsze zdjęcie
Marcin Watemborski
06.12.2018 09:38, aktualizacja: 26.07.2022 16:02

Na blogu ”Bieszczadzcy Mocarze” pojawił się wpis o turystach. Wyobraźcie sobie, że dwójka bezmyślnych ”entuzjastów” dzikiej przyrody na pełnym gazie jechała za watahą wilków, by zrobić zdjęcie telefonem. To jest po prostu skandaliczne.

Mateusz Matysiak, fotograf dzikiej przyrody i miłośnik Bieszczad, wrzucił na swojego bloga ”Bieszczadzcy Mocarze” zdjęcie terenowego Grand Cherokee, jadącego za wilkiem. Pomijam fakt, że zasuwanie z dużą prędkością po śniegu nie należy do najbezpieczniejszych zabaw, ale czemu winny był wilk?

Bloger czekał całą niedzielę w zimnie na odpowiednie ujęcie, obserwując watahę wilków, która została spłoszona przez jadący samochód. Mateusz pisze, że za szybą siedziała szeroko uśmiechnięta turystka. Według portalu bieszczadzka24.pl, wszystko zaczęło się na polance, z której para obserwowała zwierzęta, by zrobić lepsze zdjęcie telefonem ruszyli w kierunku wilków, próbując je dogonić za wszelką cenę.

Pół biedy z moim całodniowym, zmarnowanym wyczekiwaniem w przeklętym wietrze na jakikolwiek ruch słodko śpiących cały dzień wilków. Ale bezczelnemu, bezpardonowemu Krakusowi w wyprawowym Grand Cherokee z szeroko uśmiechniętą pasażerką, odpuścić nie sposób.

Dobrze, że na miejscu był Mateusz Matysiak, który zrobił zdjęcia i przekazał je do Nadleśnictwa Lutowiska, straży parku oraz policji. Zaburzanie spokoju żubrów i wilków, które są pod ochroną jest absolutnie zakazane. Los bywa przewrotny. Turyści chcieli zrobić lepsze zdjęcia wilkom, a sami zostali upolowani. W stosunku do nich na pewno zostaną wyciągnięte konsekwencje.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)