Furbex, czyli urbex z czworonożnym przyjacielem

Kiedy zwykły urbex, czyli odkrywanie zapomnianych, opuszczonych budynków, to za mało, zabierz ze sobą psa. Alice van Kempen wymyśliła nowy rodzaj fotografii - furbex. Jej biały bull terrier wciela się w dawnych mieszkańców odkrywanych budynków.
Urbex, czyli "urban exploration", polega na odwiedzaniu opuszczonych, zapomnianych wytworów ludzkiej cywilizacji. Urbex cieszy się sporą popularnością, a jego fani zakładają strony internetowe poświęcone tej właśnie aktywności. Wielu eksploratorów to fotografowie, którzy doceniają piękno opuszczonych budynków.
Dość nietypowym przedstawicielem miłośników urbexu jest Clarie - bull terrier, który odwiedza opuszczone budynki wraz ze swoją właścicielką Alice van Kempen. Pies uwielbia pozować w miejscach, gdzie natura zaczyna zabierać to, co odebrał jej człowiek. Clarie wciela się w rolę dawnych mieszkańców opuszczonych budynków.
Wraz ze swoją właścicielką, suczka spędza sporo czasu w opustoszałych pomieszczeniach, żeby poczuć atmosferę danego miejsca i odpowiednio oddać ją na zdjęciu.
Sposób, w jaki natura przejmuje budynki, jak bluszcz przenika wnętrza, mech zastępuje dywany, kiedy małe drzewa zaczynają rosnąć w pomieszczeniach, pokazuje, że wszystko jest nietrwałe. Nigdzie indziej nie znajdziesz takiej atmosfery.
Alice van Kempen
Kiedy zaczęła wykorzystywać swojego czworonożnego przyjaciela do zdjęć, nadała nową nazwę dla tego typu fotografii - furbex (fur — ang. futro, sierść). Niedawno wydała też książkę, której głównym tematem jest właśnie furbex. Można tam znaleźć zdjęcia, które dokumentują pięcioletnią przygodę Alice i Clarie w odkrywaniu tajemnic opuszczonych miejsc.
Zobacz również: Przyszłość fotografii. Premiera Huawei P30
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze