Jak nie wpaść w ”fotograficznego doła”? Na to musisz uważać

Jak nie wpaść w ”fotograficznego doła”? Na to musisz uważać

Jak nie wpaść w ”fotograficznego doła”? Na to musisz uważać
Źródło zdjęć: © © Marcin Watemborski / [watemborski.com](http://watemborski.com/)
Marcin Watemborski
15.02.2019 10:58, aktualizacja: 17.02.2019 12:03

Każdy z nas kocha fotografię i wiadomo – mamy lepsze i gorsze chwile. Jednak musimy uważać, by nie popadać w skrajności i nie zniechęcić się do tego, co robimy. Oto kilka sytuacji, których musicie się wystrzegać, by nie popaść w ”fotograficznego doła”.

Patrz na historię, a nie tylko na estetykę

Jasne, estetyka jest bardzo ważna i to ona wzmacnia wydźwięk naszych prac, ale niestety nie sprawi, że kiepskie zdjęcie stanie się arcydziełem. Trzeba wszystko wyważyć i przede wszystkim skoncentrować się na kilku innych kwestiach, jak emocje, czy opowiadana historia. Zobaczcie, ile niedoskonałych technicznie albo estetycznie zdjęć co roku jest wyróżnianych na konkursach fotograficznych tylko dlatego, bo opowiadają bardzo mocne story.

Beginner PHOTOGRAPHY TRAPS to avoid...

Rób zdjęcia według swojego gustu, nie pod publiczkę

Nie ma nic złego w strzeleniu czasem kilku zdjęć z myślą o miłośnikach naszej twórczości, ale nie może to się stać naszym głównym sposobem prezentacji treści w mediach. Prędzej czy później publiczność odkryje, że nie jesteśmy szczerzy w tym, co robimy.

Najlepiej róbcie zdjęcia tego, co lubicie i jak czujecie – nie oglądajcie się na to, co popularne. Przecież oryginalność jest zawsze lepsza!

Zadbaj o odpowiednią ogniskową

Teoretycznie większością obiektywów o różnych ogniskowych da się zrobić większość zdjęć. Teoretycznie. I tego się trzymajmy.

Dobrze jest jednak dobrać ogniskową do tematu, który fotografujemy. Jeśli idziemy na mecz, to wiadomo, że nie zrobimy dobrych zbliżeń używając szerokiego kąta. Z drugiej strony – czy przy portrecie naprawdę jest potrzebne te 200 mm?

PRO TIP: Wybierz taką ogniskową, która pozwoli ci zrealizować zadanie, bez zbędnej gimnastyki.

Postprodukcja jest ważna. Przyłóż się do niej

Nałożenie na zdjęcie kupionego presetu w Lightroomie to nie wszystko. To nie jest coś, co pozwoli wam wypracować własny styl, dzięki któremu będziecie rozpoznawalni na rynku. Nie ma nic złego w przyspieszeniu sobie pracy gotowymi ustawieniami, jako punkt wyjścia do konkretnej estetyki, ale pamiętajcie – to musi być wasze.

Proces robienia samego zdjęcia to trzy etapy: wizualizacja, fotografowanie i obróbka. Jeśli zawiedzie któryś z tych czynników, niekoniecznie kolejny go podciągnie. I tak – bez wizji nie zrobicie dobrego zdjęcia, a bez umiejętności obróbki możecie zepsuć fajne ujęcie.

Poświęćcie trochę czasu na myślenie o tym, jak ma wyglądać końcowe zdjęcie i kombinujcie w postprodukcji, by osiągnąć zamierzony efekt.

Rób dużo zdjęć. Czasem więcej znaczy lepiej

Hipotetyczna sytuacja – idziecie na wydarzenie, macie oddać 50 zdjęć, więc robicie 50 zdjęć i wychodzicie. Wracacie później do domu, wrzucacie je do biblioteki i okazuje się, że połowa to kompletna kaszana. I co teraz? Przecież nie oddacie ich klientowi.

I tutaj warto pomyśleć o tym, by zrobić więcej kadrów, by mieć z czego wybierać. Przecież nie musicie ich wszystkich obrabiać, a tylko te wyselekcjonowane. To jedno z podstawowych, bezpiecznych wyjść. I właściwie ma zastosowanie w każdym typie fotografii, zwłaszcza, gdy pracujecie z ludźmi.

Mam nadzieję, że te kilka rad pomoże wam w przyszłości. Pamiętajcie jednak, że najważniejsze to czerpać przyjemność z tego, co robimy. Gdy fotografia z pasji stanie się frustrującym zawodem, może być to czas na myślenie o nowym zajęciu.

Zobacz też: Wzdłuż Ściany Wschodniej - wyprawa z północy na południe Polski na pokładzie Škody Kodiaq 4x4
Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)