Chciała zrobić selfie z jaguarem, była o krok od śmierci

Chciała zrobić selfie z jaguarem, była o krok od śmierci

Chciała zrobić selfie z jaguarem, była o krok od śmierci
Paweł Ziemiński
12.03.2019 08:54, aktualizacja: 26.07.2022 15:54

Nie pierwszy raz spotykamy się z przypadkiem zagrożenia życia przez selfie w ogrodzie zoologicznym. Ludzie po prostu nie myślą! Mieszkanka Arizony chciała zrobić sobie selfie z drapieżnym jaguarem. Zwierzę nie wytrzymało i zaatakowało. Kobieta cudem uszła z życiem.

Patrząc na ilość wypadków śmiertelnych lub uszczerbków na zdrowiu spowodowanych przez robienie ekstremalnych selfie, chyba możemy mówić o selekcji naturalnej XXI wieku. W sobotę pewna kobieta uległa bardzo poważnemu wypadkowi. Zaatakował ją dziki jaguar!

Cała sytuacja miała miejsce w Wildlife World Zo, Aquarium and Safari Park w Arizonie (USA). Według straży pożarnej, kobieta próbowała zrobić sobie zdjęcie przy barierce, kiedy jaguar zbliżył się do niej i zaatakował jej ramię. Kobieta została natychmiast zabrana do szpitala i jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, jednak gdyby wychyliła się bardziej do zdjęcia – mogłaby już nie żyć.

Po całym zajściu, ZOO wystosowało oświadczenie, w którym informuje, jak wyglądał jego przebieg: kobieta przekroczyła barierkę bezpieczeństwa, by zrobić zdjęcie z jedną z samic jaguara w ogrodzie. Wielu internautów zaczęło się zastanawiać o losy zwierzęcia. Władze ogrodu zapewniają, że jaguarowi nic się nie stanie, bo jest dzikim zwierzęciem, które było odpowiednio zabezpieczone, a wina leży po stronie turystki.

Jak się okazało – w niedzielę, jeden dzień po incydencie, kobieta przyszła do zoo z przeprosinami za całe zajście. W swojej wypowiedzi sama stwierdziła, że zachowała się głupio. Cóż – samokrytyka zawsze w cenie.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)