Fotograf Kim Dzong Una zwolniony przez absurd. Tak działa aparat władzy

Fotograf Kim Dzong Una zwolniony przez absurd. Tak działa aparat władzy29.03.2019 11:08
Źródło zdjęć: © Źródło: [YouTube](https://www.youtube.com/watch?v=8aqhdngfYlw)
Monika Homan

Wszyscy słyszeliśmy różne historie dotyczące ustroju Korei Północnej oraz Kim Dzong Una. Tym razem ręka sprawiedliwości dotknęła naszego kolegi po fachu - fotografa o nazwisku Ri. Poznajcie historię, jak przez wykonywanie swojej pracy, mężczyzna pożegnał się z zawodem.

Fotograf przywódcy Korei Północnej nie ma łatwego życia. Robienie zdjęć głowie państwa wymaga sporych umiejętności i odporności na stres. Zwłaszcza, jeśli głową państwa jest dyktator.

Jak donosi Daily Mail, osobisty fotograf Kim Dzong Una stracił ostatnio pracę za złamanie kodeksu, jaki obowiązuje w jego pracy. Powód jego zwolnienia był kuriozalny.

47-letni mężczyzna o nazwisku Ri jest członkiem Koreańskiego Studia Filmów Artystycznych. 10 marca 2019, podczas publicznego wystąpienia przywódcy, jak zwykle fotografował Kim Dzong Una. Chcąc jak najlepiej wykonać swoją pracę i zrobić jak najlepsze zdjęcia złamał zasady fotografowania dyktatora.

Fotograf pozwolił sobie podejść zbyt blisko Kim Dzong Una. Powinien zachować odległość przynajmniej dwóch metrów. Lecz nie to było powodem jego zwolnienia. Prawdziwym przewinieniem był ponoć fakt, że lampa błyskowa zamocowana na aparacie, zasłoniła na kilka sekund szyję przywódcy Korei Północnej, co widać na ujęciu z kamery ustawionej za ludźmi.

"Okropna zbrodnia", jakiej dopuścił się Ri uznana została za "antypartyjny akt zniszczenia Najwyższej Godności Partii", ponieważ fotograf zasłonił wiwatującym ludziom widok na ich przywódcę. Dwa dni później nie był już fotografem Kim Dzong Una i został wyrzucony z Partii Pracy Korei, co wiąże się z tym, że automatycznie stał się obywatelem "drugiej kategorii".

Trudno uwierzyć, że jeszcze miesiąc temu, temu samemu człowiekowi powierzono fotografowanie spotkania Kim Dzong Una z Donaldem Trumpem, a teraz został wyrzucony na bruk za tak błahą sprawę. Być może był to tyko pretekst, ale tego pewnie się nie dowiemy.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.