Zdjęcia na Instagrama. Nie liczy się prawda - grunt, żeby było "ładne"

Zdjęcia na Instagrama. Nie liczy się prawda - grunt, żeby było "ładne"

Zdjęcia na Instagrama. Nie liczy się prawda -  grunt, żeby było "ładne"
Źródło zdjęć: © © Rianne Meijer / [Instagram](https://www.instagram.com/rianne.meijer/)
Marcin Watemborski
22.08.2019 09:24, aktualizacja: 26.07.2022 15:40

Instagramerka Rianne Meijer, która ma ponad 409 000 obserwujących, od jakiegoś czasu pokazuje, jak wygląda rzeczywistość tworzenia treści do internetu. Jedno od drugiego różni się niesamowicie, co pokazuje, jak bardzo ludzie kochają małe oszustwa.

Fotografia kłamie. Zwłaszcza jeśli mówimy o mediach społecznościowych i tworzeniu treści pod kątem różnych portali. Instagram, Facebook, Snap – wszędzie zobaczymy wiele nieprawdziwych sytuacji i zdjęcia robione tylko na pokaz. Chociaż te również wymagają niemałej pracy, by stworzyć ujęcie, które przyciągnie obserwujących.

Instagramerka Rianne Meijer zajmuje się tematami mody i urody. Na jej koncie zobaczycie pełno pięknych zdjęć, a gdy klikniecie w prawo, pojawi wam się zdjęcie zakulisowe, które niekoniecznie jest idealne. Patrząc na ilość wrzutek, można wywnioskować, że praca influencera to naprawdę dużo roboty i starań o to perfekcyjne zdjęcie. Wiadomo – trzeba zadbać o atrakcyjny dla oka zachód słońca, ładnie ułożone jedzenie na talerzu oraz swój wygląd. W pamięć zapadło mi jedno ważne zdanie, które usłyszałem odnośnie tworzenia treści internetowych: ”Po pierwsze - nie bądź brzydki”. Odbiorcy uwielbiają obserwować czyjeś ”ładne_życie.jpg”, niekoniecznie prawdziwe.

Koniec końców, Riane Meijer wspomniała, że "reality check" (ang. kontrola rzeczywistości) to jej nowy projekt, wokół chce zbudować społeczność. Po raz kolejny mamy do czynienia z działaniem stricte biznesowym. Gdy masz społeczność – masz odbiór. Jak masz odbiór, masz klientów, dla których możesz robić dedykowane treści i na tym zarabiać. To proste.

Obserwując różne konta na Instagramie, zastanawiałem się, jakie są wspólne mianowniki. Pokrótce i w punktach wygląda to mniej więcej tak:

  • Bądź atrakcyjną młodą kobietą (lub przystojnym facetem).
  • Pokaż swoje życie w jak najbardziej modny sposób.
  • Pokazuj swoje zdjęcia z podróży.
  • Dużo się uśmiechaj.
  • Dbaj o nienaganny makijaż i idealny strój.
  • Rób sobie zdjęcia w wylansowanych miejscach.
  • Koniecznie zadbaj o pokazanie swojej miłości do zwierząt.

W większości przypadków to działa. Jak natomiast jest z fotografami? Konta, która mają spore zasięgi i wielu obserwujących, często realizują podobne założenia. Zobaczymy tam naprawdę wiele roznegliżowanych atrakcyjnych kobiet lub coś uważanego za kontrowersyjne przez mainstream. Oczywiście zdarzają się wyjątki, gdzie po prostu świetny fotograf robi swoją robotę tak, jak to czuje. Przy tworzeniu treści internetowych musimy rozgraniczyć ten content od twórczości artystycznej. ”Robienie internetów” to nie fotografia, a horyzontalny użytkownik nie jest wyrafinowanym znawcą sztuki. Smutna prawda i znak czasów.

Przy prowadzeniu kont społecznościowych każdy z nas musi obrać swoją drogę i zbudować wokół siebie markę. Ludzie musza kojarzyć coś charakterystycznego i trafiającego w ich gusta. Nikogo nie będzie obchodziło to, czy godzinami siedzisz w studio i dopracowujesz nowy sposób oświetlenia, skoro może dostać gorszej jakości treść, która jest wzbogacona prostą estetyką.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)