Zay Yar Lin: od kapitana statku do nagradzanego fotografa
Fotografie Zay Yar Lina pojawiły się w "National Geographic" oraz Digital Camera Magazine. Nagradzany w wielu międzynarodowych konkursach (m.in. Nikon Photo Contest 2019, American Photography Open 2018 ) fotografować uczył się z mediów społecznościowych.
Zay Yar Lin pochodzi z Birmy (Mjanmny) i swoją przygodę z fotografią rozpoczął w 2014 roku. W tym samym roku wygrał konkurs podczas China-Asean International Photo Festival, co dało mu motywację, aby dalej rozwijać się w tej dziedzinie. Na co dzień jest kapitanem statku, a cały swój czas wolny wykorzystuje na fotografowanie. Jego zdjęcia to połączenie zapierających dech w piersiach obrazów z przykuwającymi uwagę portretami.
Zay Yar Lin jest samoukiem, a podstaw fotografii nauczył się z mediów społecznościowych oraz internetu. Jego prace pokazują wielki potencjał, jaki jest w darmowych źródłach i udowadniają, że nie trzeba wydawać ogromnych sum na specjalistyczne kursy.
Jako najważniejsze elementy dobrego zdjęcia, Zay Yar Lin wskazuje światło, kompozycję i kolor. Ponadto uchwycenie właściwego momentu i umiejętność opowiadania historii obrazami. Jego ulubionymi tematami są kultura, twarze i krajobrazy, dzięki którym może opowiedzieć historię ludzi i miejsc, które odwiedza.
Justyna Kocur-Czarny: Jak to się wszystko zaczęło? Co sprawiło, że zainteresowałeś się fotografią?
Zay Yar Lin: Od dziecka szalenie interesowało mnie malarstwo. W 2014 roku zakochałem się w fotografii po tym, jak zobaczyłem piękne zdjęcia krajobrazowe w mediach społecznościowych. Nie wiedziałem jeszcze wtedy, jak to wszystko się potoczy. Moje pierwsze zdjęcie zrobiłem iPhonem 4S, podczas rejsu statkiem.
Co jest dla ciebie najważniejsze w robieniu zdjęć, na czym się skupiasz?
Uwielbiam poprzez moje zdjęcia opowiadać historie. Zawsze szukam ciekawych i inspirujących historii, bo to one tworzą najlepsze fotografie. Kiedy fotografuję ludzi, staram się nawiązać z nimi dobrą relację; chcę zrozumieć ich historie i uczucia.
Jak to się stało, że twoje zdjęcia zostały opublikowane w National Geographic i innych znanych magazynach? Co skłoniło cię do wysłania swoich prac na konkursy?
Zacząłem od wrzucania swoich zdjęć na stronę National Geographic Your Shot, gdzie mogłem liczyć na rady redaktorów i społeczności. Z racji, że jestem samoukiem, moim głównym celem było rozszerzyć swoją wiedzę i nauczyć się czegoś od pozostałych uczestników konkursu. Zgłosiłem swój udział w wielu konkursach i sporo się nauczyłem, czerpiąc z wymagań, które przede mną stawiały.
Jak się czujesz dzisiaj z nagrodami i publikacjami na swoim koncie? Spodziewałeś się, że tak to się potoczy?
Wygrałam całkiem sporo międzynarodowych konkursów, zostałem wyróżniony przez Nikona, Sony i innych. Wszystkie nagrody i publikacje to kamienie milowe w mojej karierze. Bycie nagradzanym i dostrzeganym to jedno z najważniejszych osiągnięć fotografa, który chce zostać dostrzeżony na międzynarodowej arenie. Marzę o tym, żeby kiedyś zostać znanym fotografem podróżniczym i dokumentalnym.
Zdjęcia wykorzystane za zgodą autora.