Gdy przeglądam media społecznościowe, często trafiam na inspiracje, które mnie zaskakują. Jednym z autorów, który zrobił na mnie ogromne wrażenie jest Ivan Kobilsek. Jego rysunki wyglądają, jak portrety i to naprawdę wysokiej jakości.
Ivan Kobilsek jest rysownikiem, którego narzędziem jest tylko ołówek. Rysunek, który obiega media społecznościowe zatrważającym tempie jest po prostu niesamowity. Jestem pod wrażeniem szczegółowości tego portretu. Ivan zadbał o każdy detal.
Na rysunku znajduje się Domagoj Sipek – przyjaciel rysownika i zapalony miłośnik górskich przechadzek. Zwróćcie uwagę na przepiękną, niemal węglową tonację rysunku, detale brody, widoczne pory i spojrzenie, które jest pełne życia.
W pierwszej chwili, gdy zobaczyłem ten obraz, byłem skonfundowany. Widziałem portrety fotograficzne, które cechowały się podobną estetyką – miały głębokie czernie, a skóra ”brudny” odcień. Na takie zdjęcia, czy też rysunki, można patrzeć godzinami, mimo tego, że kadry wygląda wręcz na selfie.
Przyjaciółka Ivana, Filipa Beros, na dowód, że artysta nie kłamie, zrobiłą mu kilka zdjeć podczas pracy i eksponowania dzieła. Drodzy portreciści, czapki z głów. To dopiero talent!
