Nikon Coolpix A - piękne zdjęcia, niepiękna cena [test]


Ten artykuł ma 6 stron:

Budowa i obsługa
Nikon Coolpix A jest zrobiony ze stopu magnezu – do wykonania nie mam większych zastrzeżeń, prócz odklejającej się gumy w miejscu pod kciuk. Wielkością przypomina 4-krotnie grubszego iPhone’a 4s, więc bez problemu zmieści się do kieszeni kurtki czy bluzy.
Coolpix nie jest wyposażony w grip. Jego funkcję pełni zgrubienie w lewej części aparatu. W mojej ocenie w zupełności wystarcza do komfortowego trzymania. Kciuk trafia na gumę na tylnej ścianie aparatu. Mimo dość topornego wykonania Nikona trzyma się naprawdę wygodnie.
Tylną ścianę w większości zajmuje 3-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 921 tys. punktów. W jego sąsiedztwie znajdują się najpotrzebniejsze przyciski wraz z nawigatorem połączonym z kołem nastaw.
Zobacz również: Canon EOS M5 - pierwsze wrażenia z premiery na targach Photokina 2016
Na górnej ścianie umieszczono koło trybów, drugie koło nastaw, spust migawki, stopkę lampy błyskowej oraz wbudowaną lampę błyskową.

Niestety, wbudowana lampa skrzypi, gdy się chowa. Nikon mógł zastosować rozwiązanie znane m.in z Canona S100 - lampa zamontowana jest na silniczku, który ją wysuwa i chowa. W high-endowym sprzęcie skrzypiąca lampa po prostu nie przystoi.
Z przodu umieszczono obiektyw z pierścieniem ręcznej ostrości i przycisk funkcyjny, a na lewej ścianie aparatu wybierak trybu AF. Na plus zasługuje obsługa. Duże, dobrze opisane przyciski o odpowiednim skoku, dwa koła nastaw, dwa przyciski funkcyjne i niezłe trzymanie aparatu sprawiają, że szybko odnajduje się poszczególne funkcje.
Na dolnej, lewej i prawej ścianie są klapki mieszczące złącza USB, HDMI, GPS, gniazdo baterii i kart SD/SDHC/SDXC. Klapki nie mają żadnego zabezpieczenia, przez co łatwo można je złamać, gdy wyciąga się aparat z kieszeni.

Menu
Menu to klasyk Nikona w dobrym tego słowa znaczeniu. Podzielone jest na pięć kart: odtwarzanie, fotografowanie, ustawienia, retusz i ostatnio używane opcje. Wszystkie elementy zostały dobrze przetłumaczone, nie ma niejasnych sformułowań znanych np. z Olympusów. Wszystko jest na swoim miejscu. Menu podręczne jest równie łatwe w obsłudze, choć do ideału brakuje możliwości obsługi dotykiem. Każdy, kto fotografował wcześniej Nikonami, odnajdzie wszystkie żądane funkcje.
W obsłudze Coolpixa A znalazłem jeden dość poważny feler: brak osobnego przycisku do nagrywania filmów. Aby rozpocząć nagrywanie, trzeba przełączyć tryb napędu na filmowanie, co wiąże się z wizytą w menu lub zaprogramowaniem przycisku funkcyjnego do zmiany napędu. Myślę, że tryb filmowy na kole trybów byłby zdecydowanie wygodniejszym rozwiązaniem.


Polecane przez autora:
- Co to jest balans bieli? Podpowiadamy, co musisz wiedzieć [Poradnik]
- Co to jest PASM? Wyjasniamy, czym są tryby P, A, S, M i kiedy ich używać
- Co to jest trójkąt ekspozycji w fotografii i jak go rozumieć? [Poradnik]
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze