Nie przejmuj się krytyką i rób swoje. To najlepszy sposób na sukces

Nie przejmuj się krytyką i rób swoje. To najlepszy sposób na sukces

Nie przejmuj się krytyką i rób swoje. To najlepszy sposób na sukces
Marcin Watemborski
31.01.2020 13:06, aktualizacja: 01.02.2020 22:29

Jakiś czas temu pisałem o krytycyzmie i hejcie w internecie. Ale wiesz co? Nie masz się czym przejmować – każdy czasem dostaje po głowie od internetowych znawców. Najlepszym sposobem na to, by dalej się rozwijać jest odsunięcie się na dalszy plan i bycie konsekwentnym w działaniach.

W dobie wszechobecnych smartfonów, Instagram i Facebooka panuje przekonanie, że każdy, kto ma aparat jest fotografem i zna się na rzeczy. Przynajmniej tak o sobie myślą samozwańczy mistrzowie obrazowania – bez kreatywności, bez edukacji artystycznej ani wyczucia smaku. Niestety to przeważnie oni niepochlebnie krytykują zdjęcia innych, nie szczędząc sobie słów. Jeśli chcesz dalej robić zdjęcia i odnosić sukcesy – nie przejmuj się. Po prostu działaj.

Poznaj siebie, swoją wartość i twórczość

Jeśli twoje szukanie inspiracji i dążenie bycia lepszym fotografem koncentruje się wokół siedzenia na Instagramie przez kilka godzin dziennie – musisz wyluzować. Zostaw smartfona i skieruj swoją uwagę na coś innego. Na świecie jest pełno albumów fotograficznych, wydanych przez wartościowych twórców. Pamiętaj, że to, co popularne nie zawsze jest dobre.

Dzięki przeglądaniu albumów uznanych na całym świecie artystów, czytaniu ich biografii i kontemplowaniu zdjęć, możesz lepiej poznać siebie. Patrząc na papier z obrazkiem masz kompletnie inną percepcję tego, co na nim jest niż w przypadku ślęczenia w smartfonie. Poświęć trochę czasu, przeanalizuj zdjęcie, przetwórz je przez swój własny filtr emocjonalny. Na podstawie tego zrozumiesz, co czujesz.

Jest ogromna różnica w byciu content creatorem (twórcą treści), a fotografem. Robiąc coś pod publiczkę, nie staniesz się raczej lepszym artystą, ni rzemieślnikiem. Wyuczysz się schematów, które obecnie są popularne. Porzuć to i zainwestuj swój czas w siebie.

Stwórz swoją grupę docelową, poznaj odbiorców

Robiąc coś dla wszystkich, robisz coś dla nikogo. Nigdy nie będzie tak, że twoja twórczość trafi w gusta ogółu. Na bazie tego, zwróć uwagę na ludzi, którym podoba się twój naturalny styl, którzy wspierają twoje działania i ci kibicują. Nazwij ich, zwracaj się do nich, bądź dla nich.

Ja, ze względu na swoją mroczną estetykę, nazywam swoich odbiorców zdrobniale ”Nietoperkami”, bo widzę, że rozumieją moje podejście i czuję z nimi szczerą więź. Są dla mnie bardzo wyjątkowi i chętnie poświęcam im czas, publikując zdjęcia, wymieniając opinie, żartując. Wiem, że są ze mną, bo mnie wspierają, a ja chcę im dać coś od siebie, cząstkę siebie i mojego świata. Jestem wdzięczny każdemu jednemu ”skrzydaletemu”, który jest ze mną.

Obraz

Wyciągaj wnioski z przeszłości

Nie ma ludzi nieskazitelnie czystych. Każdy kiedyś się potknął – powiedział coś głupiego, zrobił komuś przykrość, a już na pewno popełnił okropną fotografię, do której lepiej nie wracać myślami. Jednak odsuwając wszystko od siebie, dalej będziesz popełniać te same błędy.

Wróć do tego. Nie bój się przyznać do błędu – przede wszystkim przed sobą. Przeproś osobę, której nawrzucałeś, występując w roli internetowego trolla; popatrz na tego ”gniota”, którego kiedyś nazywałeś ”zdjęciem” i zaśmiej się sobie w twarz. To nauczy cię pokory, bo bez tego zatracisz się bezkreśnie w byciu aroganckim pseudoartystą, który stoi w miejscu. A chyba tego nie chcesz…?

Nie przejmuj się hejtem i rób swoje

Jeśli widzisz, że role się odwróciły i ktoś zaczyna cię obrażać, wiesz co robić – atakuj, ignoruj, blokuj. Najważniejsze jest to, by się nie poddawać. Nie pozwól ”wojownikowi internetów, panu i władcy obrazu” sprawić, że to, co dla ciebie jest wartościowe, będziesz chciał wrzucić do kosza. Po prostu działaj. Bądź konsekwentny w swoich dążeniach.

Załóż sobie cel i dąż do niego. Chcesz być fotografem mody? Umów się z modelką, załatw wizażystkę, stylistkę i zrób sesję. Chcesz robić zdjęcia podróżnicze? Ubierz się, wrzuć aparat do plecaka i ruszaj w dal – choćby na weekend. Jeśli zawsze będziesz na etapie ”chcenia” – nic z tego nie wyjdzie. Musisz działać.

Zostawiam cię z tymi kilkoma myślami. Mam nadzieję, że się nie poddasz i pokażesz światu, na co cię stać. Chcieć to móc. Jeśli chcesz być fotografem, to nim bądź, żyj tym i nigdy, przenigdy tego nie odrzucaj. Od teraz to twój styl życia, a nie hobby. Powodzenia!

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)