iPhone SE (2 gen.) kontra iPhone 11 Pro: Który robi lepsze zdjęcia?

iPhone SE (2 gen.) kontra iPhone 11 Pro: Który robi lepsze zdjęcia?

iPhone SE (2 gen.) kontra iPhone 11 Pro: Który robi lepsze zdjęcia?
Marcin Watemborski
30.04.2020 09:28, aktualizacja: 30.04.2020 11:28

W internecie pojawia się wiele zapytań o aparat w nowym budżetowym iPhone SE (2 gen.). Niektórzy użytkownicy zastanawiają się, czy nie wrócić do starszej bryły, skoro cena jest atrakcyjna. Jeśli tak, to jakie robi zdjęcia? Zobaczcie sami.

Co z aparatem w iPhone SE (2 gen.)?

iPhone SE (2 gen.) nie ma trybu nocnego, a jego tryby portretowe są mocno okrojone względem innych modeli – nawet iPhone 11 czy iPhone XR. iPhone SE (2 gen.) jest kierowany do użytkowników, którzy tęsknią za Touch ID, czyli możliwością odblokowania smartfona odciskiem palca, jak również mniejszą i starszą bryłą. Jako użytkownik iPhone’a 8 muszę powiedzieć, że to, co oferuje iPhone SE (2 gen.) nie jest dla mnie atrakcyjne. Jeśli jednak macie starszego iPhone’a niż model 8, to warto się zastanowić. iPhone SE drugiej generacji kosztuje w najtańszej wersji 2199 złotych w oficjalnej dystrybucji producenta i oferuje pojemność 64 GB.

Wróćmy do tematu aparatu. Główna kamerka ma rozdzielczość 12 Mpix, jest pojedyncza i wspierana przez nowy procesor, dostarczający sporej mocy obliczeniowej. Dzięki niemu możliwe jest wykorzystanie trybów portretowych z symulacją światła studyjnego, efektu high-key oraz innych. Nie zabrakło też symulacji głębi ostrości.

Czy ten pojedynczy aparat jest wystarczający?

W 2020 roku standardem na rynku smartfonów jest umieszczenie 2, a nawet 3 aparatów z tyłu, dzięki którym można przejść przez różne ogniskowe – od szerokiego kąta do długiego tele bez konieczności wykorzystywania zooma cyfrowego. Idzie za tym poprawa jakości obrazu, ponieważ nasze zdjęcia nie są rozciągane do określonej rozdzielczości, a zyskują ją dzięki optyce.

Obraz
© © iFixit

Oprócz tego zaletą wykorzystania wielu obiektywów jest możliwość mapowania fotografowanej sceny, co pozwala na wierniejsze oddanie symulacji głębi ostrości oraz wykorzystanie wielu interesujących efektów. Oczywiście potrzebne są tutaj różne zaawansowane algorytmy i procesor, który to udźwignie. Patrząc na iPhone 11, procesor A13 nie ma z tym większych problemów.

Pojedynczy aparat współcześnie jest synonimem kiepskiej jakości obrazu dawanego przez smartfona. Pamiętajmy o tym, że obecnie rynek aparatów kompaktowych kurczy się właśnie ze względu na ekspansję smartfonów fotograficznych, bo przecież "najlepszy aparat, to ten, który mamy przy sobie", jak mówił Chase Jarvis o iPhone 3G.

iPhone SE (2 gen.) vs iPhone 11 Pro i iPhone 8

Ekipia portalu MacRumors wzięła na warsztat 3 iPhony: iPhone 8 (2017), iPhone 11 Pro (2019) oraz iPhone SE drugiej generacji (2020). Przy czym od razu należy zaznaczyć, że dwa pierwsze są normalnymi modelami, a nie wersjami budżetowymi, jak ten ostatni. Jak się okazało, braki w iPhone SE (2 gen.) są widoczne i potrafią przeszkadzać.

Camera Comparison: 2020 iPhone SE vs. iPhone 8 and iPhone 11 Pro

Z filmiku wynika, że brakuje trybu inteligentnej sceny nocnej, a podczas używania trybów portretowych, smartfon potrafił złapać ostrość na czymś innym, niż człowiek przed nim. Oczywiste jest to, że iPhone SE (2 gen.) wypadł gorzej względem do iPhone 11 Pro, aczkolwiek lepiej w stosunku do iPhone 8, który nie posiada trybu portretowego. Ta różnica jest związana z mocą obliczeniową procesorów A11 w ósemce oraz A13 w SE.

Między wszystkimi trzema smartfonami nie widać aż tak znacznej różnicy pod kątem zdjęć dobrze oświetlonej sceny za dnia. Tylko w niektórych sytuacjach zdjęcia z nowszych iPhonów wyglądały lepiej niż ze starszego. Co ciekawe, iPhone 8 generował zdjęcia o cieplejszym balansie bieli niż iPhone SE (2 gen.).

iPhone SE (2 gen.) wysuwa się na prowadzenie względem ósemki w kwestii wideo, ponieważ został wyposażony w możliwość nagrywania 4K/60p, gdzie w iPhone 8 było to tylko 4K/30p. Stabilizacja obrazu oraz jakość dźwięku również przemawiają za budżetowym iPhonem.

Podsumowując aparat nowego budżetowego iPhone’a jest w wielu kwestiach lepszy niż ten w iPhonie 8 sprzed 3 lat, ale czemu się tu dziwić. Ta różnica wynika z rozwoju technologii, który jest zupełnie naturalnym zjawiskiem. Czy warto zmienić 8 na SE (2 gen.)? Nie wydaje mi się. Osobiście poczekam na to, co pokażą pod koniec roku giganci z Cupertino.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)