Dzieci z całego świata i ich ulubione zabawki. Oto obraz współczesnych różnic

Dzieci z całego świata i ich ulubione zabawki. Oto obraz współczesnych różnic

Dzieci z całego świata i ich ulubione zabawki. Oto obraz współczesnych różnic
Źródło zdjęć: © © Gabriele Galimberti / [Instagram](https://www.instagram.com/gabrielegalimbertiphoto/)
Marcin Watemborski
02.11.2020 13:08, aktualizacja: 02.11.2020 14:08

Wszystkie dzieci łączy na pewno jedna rzecz – chcą się bawić z uśmiechem na twarzy. Jednak ich zabawy w różnych częściach świata wyglądają kompletnie inaczej. Na swoich zdjęciach dokumentalnych ukazał to Gabriele Galimberti z Włoch.

Gabriele Galimberti odwiedził ponad 50 krajów, w tym: USA, Chiny, Islandię, Maroko i wiele innych egzotycznych miejsc. W każdym z nich wykonała portrety miejscowych dzieci z ich ulubionymi zabawkami. Zróżnicowanie jest ogromne. Zobaczymy tu ubogie kraje afrykańskie, jak również rozwinięte państwa Europy.

Celem fotografa było ukazanie kontrastów oraz spontanicznej radości wszystkich dzieci – bez względu na to, czym się bawią. Niektóre maluchy mają zestawy resoraków, inne pluszowe zabawki, a jeszcze inne cieszą się z przedmiotów wykonanych przez nie same lub ich rodziców.

Zdjęcie, które zapoczątkowało projekt, zostało wykonane w Toskanii, gdzie artysta zobaczył dziewczynkę radośnie biegającą za krową. Bohaterką zdjęcia była córką znajomego Gabriele. Było w niej tyle niewinności i radości, że inspiracja wypełniła umysł fotografki. Podróż dookoła świata zaowocowała kolejnymi zdjęciami.

W latach 2012-2013, Galimberti odwiedził wiele interesujących miejsc, wykonując zlecenia dla włoskiego magazynu "D La Repubblica". Na jego liście było łącznie 58 krajów, w których sprawdzał działanie tzw. couch surfingu, czyli sposobu nocowania w prywatnych domach. Co tydzień fotograf zdawał relację redakcji magazynu i publikował portret gospodarza miejsca, w którym się zatrzymywała. Była to świetna okazja do realizacji pobocznego projektu o dzieciach.

Jak widać na zdjęciach, maluchy czuły się komfortowo w towarzystwie artysty, który zdobywała ich zaufanie bawiąc się z nimi przez kilka dobrych godzin zanim wyciągnął aparat. Galimberti wspomina, że dzieci rozumiały jego projekt i chętnie współpracowały. W większości są to dzieci gospodarzy, u których zatrzymywał się fotograf, ale też nie zabrakło pociech ich dalszych krewnych czy sąsiadów.

Prace Gabriele Galimbertiego zaowocowały wydaniem albumu fotograficznego "Toy Stories" (ang. Zabawkowe historie), który jest ciekawym studium socjologicznym na temat kultury wychowywania dzieci na całym świecie. Jednak bez względu na to, gdzie zostały wykonane zdjęcia, wniosek nasuwa się jeden – szczęśliwe dzieciństwo jest pełne zabawy i uśmiechu, nie ważne jak by ona nie wyglądała.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)