Zdjęcie dnia. Znicz w kuflu. Tak czeska gastronomia zwraca na siebie uwagę
ADAM BEDNAREK • 3 miesiące temuTwardy lockdown przedłużono w Czechach do 22 stycznia. Dla właścicieli restauracji i pubów to zła sytuacja. Swoje niezadowolenie postanowili zamanifestować poprzez happening.
Podobnie jak w Polsce, tak i Czechach działalność restauracji i pubów została wstrzymana lub przynajmniej w znaczący sposób ograniczona. Te, które serwują wyłącznie piwo i drobne przekąski, nie mogą być otwarte. Twardy lockdown ma potrwać do 22 stycznia, ale każdy kolejny dzień w zamknięciu to dla właścicieli straty.
Swoją złą sytuację przedstawili w Pradze. Do klasycznych piwnych kufli zamiast piwa włożyli znicze. W ten sposób chcą zasygnalizować nadchodzący upadek wielu lokali.
Kultura piwna w Czechach jest zupełnie inna niż w Polsce. Większość piw spożywa się na miejscu, w lokalach, a nie w domu.
Decyzja o lockdownie jednak nie dziwi. Jeszcze w pierwszej połowie grudnia stale rosła liczba zarażonych koronawirusem.
Wybierz najlepsze sprzęty technologiczne tego roku i wygraj 5 tys. złotych! Wejdź na imperatory.wp.pl i zagłosuj.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Polecane przez autora:
- Spektakularne zdjęcia po wybuchu wulkanu w Islandii. "Na niebie od razu widoczna była czerwona poświata"
- Spotkanie po latach bohaterów kultowego zdjęcia? Wpis podbił internet, ale prawda okazała się inna
- Zdjęcie dnia. Nie, to nie kadr z filmu fantasy. Tak wygląda Wielki Mur Chiński w śniegu
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze