Ciekawy projekt: Matryca Full Frame do iPhone'a mocowana na MagSafe

Ciekawy projekt: Matryca Full Frame do iPhone'a mocowana na MagSafe

Ciekawy projekt: Matryca Full Frame do iPhone'a mocowana na MagSafe
Marcin Watemborski
08.04.2021 12:43, aktualizacja: 09.04.2021 09:47

Wraz z premierą iPhonów 12 pojawiła się nowa opcja. Urządzania są natywnie kompatybilne z akcesoriami marki MagSafe, działającymi na zasadzie silnych magnesów. Są to ładowarki, powerbanki lub portfele. Pewien projektant ma jednak fotograficzną wizję na ten temat.

Na kanale YouTube użytkownika Hacker 34 pojawił się film będący wizualizacją bardzo interesującego pomysłu. Przedstawia on pełnoklatkową matrycę w specjalnym adapterze, która mogłaby być przyczepiana do iPhone'a za pośrednictwem technologii MagSafe.

Apple MagCam tudzież Apple MagSafe Camera jest w wizji Kevina (bo tak naprawdę ma na imię projektant) pierwszą pełnoklatkową matrycą zastosowaną w smartfonie fotograficznym i waży jedynie 210 gramów (sam moduł). Sprawiłoby to, że byłby to najmniejszy i najlżejszy pełnoklatkowy aparat w historii.

This is Apple MagCam (MagSafe Camera)

Wymarzona specyfikacja blogera to stabilizowana matryca Full Frame o rozdzielczości 50 Mpix, kompatybilna z obiektywami systemu Sony E oraz zasilana za pośrednictwem ładowania indukcyjnego z iPhone'a. Dodatkowo pozwalałaby na nagrywanie wideo w trybie Smart HDR o rozdzielczości 8K. Za wszystkie obliczenia miałby odpowiadać procesor A14 Bionic z iPhone'a.

Kevin chciałby, by autofokus opierał się na 759 punktach detekcji fazy z działającym Eye AF, a czułość ISO miałaby się wahać od 50 do 204 800. Jako że to przecież aparat sprzężony z iPhonem, nie mogłoby zabraknąć rejestrowania zdjęć w formatach HEIF oraz Apple ProRAW. Wszystko to oczywiście powstałoby przy współpracy z Sony, a cena byłaby niesamowicie okazyjna – jedyne 799 dolarów, czyli ok. 3100 złotych!

Obraz

Wyobrażacie sobie połączenie technologii fotograficznej Sony z ich optyką oraz algorytmami fotografii obliczeniowej Apple? Przecież to by było coś cudownego! Taki aparat zapewne zaspokoiłby potrzeby wielu profesjonalistów, będąc przy tym małym i łącząc wiele urządzeń. 50-megapikselowe zdjęcia obrabiane na bieżąco w Adobe Lightroom czy Adobe Photoshop na iPadzie oraz udostępniane na Facebooku, czy Instagramie to po prostu bajka!

Patrząc jednak na marzenia Kevina, to urządzenie zapewne nigdy nie powstanie. Na pewno nie do czasu, dopóki Sony koncentruje się na rozwoju swoich bezlusterkowców pokroju Sony A1 oraz walczy o rynek smartfonów takimi modelami, jak choćby Sony Xperia Pro. Niemniej jednak pięknie jest pomarzyć.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)