Czy fotografia może być aktem ekstremizmu?

Czy fotografia może być aktem ekstremizmu?

Obowiązkowa projekcja rządowego programu "Panorama" dla poborowych. / © Siergiej Gudilin/Belarus Press Photo
Obowiązkowa projekcja rządowego programu "Panorama" dla poborowych. / © Siergiej Gudilin/Belarus Press Photo
Olga Drenda
24.04.2013 06:20, aktualizacja: 26.07.2022 20:17

Funkcjonariusze KGB oskarżyli trójkę białoruskich fotografów o „szerzenie ekstremizmu” i „zniesławianie godności kraju”. Powód? Fotografie zamieszczone w albumie Belarus Press Photo 2011.

Zdjęcia pobitych demonstrantów, ale również twarz Aleksandra Łukaszenki zasłonięta przez bombkę choinkową, sprzedawca czapek na straganie, pośladki tenisistki Caroline Wozniacki – oto przykłady ekstremizmu w oczach białoruskiego KGB. Z powodu opublikowania ich w albumie pokonkursowym z roku 2011 fotoreporterzy Julia Daraszkiewicz, Wadzim Zamirouski i Aleksander Wasiukowicz, organizatorzy konkursu fotografii prasowej Belarus Press Photo, stanęli przed sądem. Książki zostały zarekwirowane przez służby celne na granicy z Litwą (gdzie wydrukowano album) jesienią ubiegłego roku. 17 kwietnia br. sąd rejonu oszmiańskiego uznał, że album nie może być rozpowszechniany, a skonfiskowane przez KGB kopie zostaną zniszczone.

Choinkowe bombki na tle wizerunku Aleksandra Łukaszenki. / © Dmitrij Kliapickij / Belarus Press Photo
Choinkowe bombki na tle wizerunku Aleksandra Łukaszenki. / © Dmitrij Kliapickij / Belarus Press Photo

[solr id="fotoblogia-pl-58823" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://olga.drenda.fotoblogia.pl/2135,andrei-liankevich-bialorus-jakiej-nie-znamy-inspiracje" _mphoto="andrei-liankievich-58823-29f4f0c.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2810[/block]

Zarzuty, które usłyszeli fotografowie, to „rozpowszechnianie niezgodnego z prawdą wizerunku Białorusi i próba oczerniania narodu białoruskiego”. W oświadczeniu wydanym przez KGB, które zamieścił portal Radia Wolna Europa, czytamy, że „album na Belarus Press Photo 2011 zawierał wybrane z premedytacją zdjęcia przedstawiające nieprawdziwy, negatywny i oszczerczy obraz polityki, gospodarki i społeczeństwa Republiki Białorusi. Wybór zdjęć przedstawia Białoruś wyłącznie w niekorzystnym świetle. Zdjęcia zniesławiają naród białoruski, co w świetle prawa uważa się za akt ekstremizmu”.

Zamirouski na łamach opozycyjnej „Naszej Niwy” bronił się, wyjaśniając, że fotografie zostały wybrane przez międzynarodowe jury. Konkurs Belarus Press Photo odbywa się od kilku lat, a zwycięskie fotografie prezentowane są na wystawach – również w Polsce.

[solr id="fotoblogia-pl-66110" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://olga.drenda.fotoblogia.pl/1729,fotograficzny-prezent-na-125-urodziny-national-geographic" _mphoto="taj-mahal-1921-245x168-3f6036e8f.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2811[/block]

Caroline Wozniacki © Wiktor Draczjow / Belarus Press Photo
Caroline Wozniacki © Wiktor Draczjow / Belarus Press Photo

[solr id="fotoblogia-pl-66684" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://olga.drenda.fotoblogia.pl/1692,wizerunek-kontrolowany-gwiazdy-kontra-fotografowie" _mphoto="5892994892-c0a0935990-b--9e98219.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2812[/block]

Obok niewygodnych zdjęć przedstawiających demonstracje opozycji i ich uczestników pobitych przez milicję album zawierał zupełnie niewinne na pierwszy rzut oka obrazy: wycieczkę grzybiarzy, małe sowy czy majtki tenisistki Caroline Wozniacki.

Okazuje się jednak, że przyrody i sportu również nie można fotografować bezkarnie: na zdjęciach z wyprawy do lasu uchwycono znak ostrzegający przed skażeniem radioaktywnym, co miało „budować niekorzystne skojarzenia z katastrofą w Czarnobylu”, a poza Wozniacki „przedstawia w niekorzystnym świetle białoruski sport”. Zdjęcie niezamożnie wyglądającego mężczyzny, przymierzającego czapkę na ulicznym stoisku, zostało uznane za próbę zniesławienia narodu białoruskiego.

Sprzedawca i klient przymierzający czapkę na straganie © Wiktor Draczjow / Belarus Press Photo
Sprzedawca i klient przymierzający czapkę na straganie © Wiktor Draczjow / Belarus Press Photo

O tym, że pojęcia „Białoruś” i „wolność słowa” nie chodzą w parze, nie trzeba przypominać. Julia Daraszkiewicz nie po raz pierwszy znalazła się na celowniku władz – już wcześniej, gdy fotografowała demonstracje opozycji rozpędzane przez milicję, trafiała do aresztu pod zarzutem udziału w nielegalnych zgromadzeniach. Milicyjne naloty i rewizje w domach białoruskich fotoreporterów są codziennością. Podobne zajścia zdarzają się również w innych krajach byłego ZSRR.

Uzbecka fotograf Umida Achmedowa opublikowała cykl fotografii przedstawiających zwyczajne życie na prowincji kraju. Na pierwszy rzut oka niewinne zdjęcia wzbudziły podejrzenie władz, a komisja ekspertów orzekła, że Achmedowa rozpowszechnia na świecie negatywny wizerunek Uzbekistanu, sugerując, że kraj jest zacofany. Autorkę początkowo skazano na karę więzienia, której udało jej się uniknąć na mocy amnestii. Jak na ironię to proces Achmedowej i jej „szkalujące” zdjęcia sprawiły, że rzadko goszczące w międzynarodowych mediach wiadomości z Uzbekistanu przykuły uwagę świata.

Galerię zdjęć konkursowych Belarus Press Photo 2011 możecie zobaczyć tutaj.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)