Nikon 1000 mm f/6.3 – rzadka lustrzana armata w rękach eksperta

Nikon 1000 mm f/6.3 – rzadka lustrzana armata w rękach eksperta

Nikon 1000 mm f/6.3 – rzadka lustrzana armata w rękach eksperta
Marcin Watemborski
17.11.2021 12:56, aktualizacja: 17.11.2021 13:56

Obiektyw Nikona – Nippon Kogaku 1000 mm f/6.3 Reflex to bardzo rzadka konstrukcja. To szkło zawiera w sobie ułąd luster, który pozwala na zmniejszenie rozmiarów, lecz niestety kosztem jakości obrazu i malowniczego bokehu. Przetestował go Matt Eldridge.

Zgodnie z dawną nazwą firmy Nikon, ten obiektyw to Nippon Kogaku 1000 mm f/6.3 Reflex. Ostatni człon oznacza, że jest to konstrukcja lustrzana. Matt Eldrige z ekipy KEH Camera postanowił zabrać ten kawał optyki w teren i zobaczyć, czy w dobie fotografii cyfrowej do czegoś się jeszcze nadaje.

Wspomniany obiektyw powstał pod koniec lat 50. XX wieku, więc długo przed popularyzacją fotografii cyfrowej. Trudno oczekiwać od niego, że będzie on dostosowany do dzisiejszych standardów. Eldridge postanowił go jednak podpiąć do korpusu Sony A7S III i sprawdzić, jak będzie wyglądał materiał wideo nagrany w rozdzielczości 4K.

4K Video Field Test | Legacy Lens : Nikon 1000mm f/6.3 Reflex

Egzemplarz, który trafił w ręce Matta, to jeden z 60 wyposażonych w bagnet Nikon F. 60-letni obiektyw jest pierwszą konstrukcją lustrzaną stworzoną przez Nikona i jak się okazuje – całkiem udaną. Jak na standardy panujące w połowie XX wieku, obraz jest dość przyjemny. Problemem technicznym jest jednak możliwość stosowania zewnętrznych filtrów, aczkolwiek i na to znalazł się sposób - między mechanizmem ustawiania ostrości, a optyką jest przesuwany pierścień z filtrami, przypominający komorę nabojów w rewolwerze.

Interesująca jest obsługa samego obiektywu. Ostrzenie odbywa się nie za pośrednictwem wewnętrznego ogniskowania jak we współczesnych konstrukcjach, a dzięki mechanizmowi z szyną na tyle tubusu. Oczywiście obraz nie będzie tak ostry jak w dzisiejszych obiektywach, dających niemal laboratoryjną jakość obrazu, tym bardziej, że powłoki na soczewkach uległy degradacji przez upływ czasu. Widać to najmocniej podczas kierowania obiektywu w stronę światła.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)