Pojechali na safari i mało co nie przypłacili tego życiem. Słoń szarżował prosto na nich

Pojechali na safari i mało co nie przypłacili tego życiem. Słoń szarżował prosto na nich

Pojechali na safari i mało co nie przypłacili tego życiem. Słoń szarżował prosto na nich
Marcin Watemborski
03.12.2021 11:12, aktualizacja: 26.07.2022 14:18

Bardzo niebezpieczna sytuacja spotkała kilku miłośników dzikiej przyrody. Tamtego dnia mieli odbyć spokojny kurs oprowadzania wycieczek, lecz nie spodziewali się tak agresywnego zachowania jednego ze słoni. Niewiele brakowało, a by zginęli.

W południowoafrykańskim rezerwacie dzikiej przyrody Selati Game odbywał się kurs na przewodników wycieczek. Safari to bardzo popularna rozrywka wśród turystów, którzy uwielbiają fotografować naturę i marzą o wspaniałych zdjęciach egzotycznych zwierząt. Trzeba jednak pamiętać, że niektóre z nich niespecjalnie lubią towarzystwo.

Podczas oprowadzania, kursanci spotkali się z ekstremalnie groźną sytuacją, którą nagrał jeden z nich. Droga, którą jechały samochody, została zablokowana przez gromadę słoni. Nagle ni stąd, ni zowąd, pojawił się ogromy słoń z przepotężnymi ciosami. Zanim ruszył na samochód przewodników, zatrzymał się, spojrzał na nich i obniżył głowę przygotowując się do szarży.

Chwilę później samochód był już kawałek dalej, a słoń nie odpuszczał. Na szczęście ludziom udało się uciec, aczkolwiek pojazd został zniszczony. Wściekłe zwierzę wywróciło go do góry nogami. Po tym, gdy słoń uznał, że zagrożenie minęło, wrócił w gęstwiny. Internauci, którzy zobaczyli nagrania, od razu domagali się wyjaśnień.

EcoTraining w swoim oświadczeniu napisało, że sytuacja wydarzyła się ze względu na okres godowy słoni. Przewodnicy specjalnie zatrzymali się dalej, by zwierzęta ochłonęły i nie zaatakowały, lecz widocznie byli za blisko. Jednocześnie firma poinformowała, że nikt nie ucierpiał, chociaż zdarzenie wyglądało naprawdę groźnie.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)