Fotografia rozwodowa to przyszłość. Zapomnij o ślubach!

Fotografia rozwodowa to przyszłość. Zapomnij o ślubach!

Fotografia rozwodowa to przyszłość. Zapomnij o ślubach!
Marcin Watemborski
28.03.2022 11:45, aktualizacja: 30.03.2022 10:37

Dwa rodzaje fotografii są niezwykle kontrowersyjne. Pierwszy to fotografia pogrzebowa, która w Polsce nie jest dobrze postrzegana, drugi zaś to fotografia rozwodowa. Ta ostatnia może przynieść nie tylko dobre zdjęcia, ale również niezły dochód. Historia Allie Siarto pokazuje to bardzo dosadnie.

Gdy wybuchła pandemia koronawirusa SARS-CoV-2 i zabroniono organizowania dużych przyjęć, fotografowie ślubni poczuli, jak ich portfele chudną w natychmiastowym tempie. W takiej sytuacji była również Allie Siarto. Miała dwa wyjścia – przebiedować albo zmienić specjalność. Wybrała to drugie.

Fotografka z Michigan robiła zdjęcia na około 50 ślubach rocznie – jej kalendarz pękał w szwach. Podczas pandemii COVID-19 ta liczba skurczyła się do jedynie dziewięciu ceremonii w skali roku. Dało jej to dość mocno do myślenia i zwróciła uwagę na ciekawy trend – podczas pandemii ludzie zaczęli się częściej rozwodzić.

Allie, rozmawiając ze swoimi klientkami, dla których robiła zdjęcia wizerunkowe i produktowe, dowiedziała się, że całkiem sporo z nich jest rozwiedzionych. Dzięki rozstaniu z partnerami, te kobiety zaczęły realizować się w nowych dziedzinach. Fotografka pomyślała, że świetnym pomysłem będzie dodatkowe podbicie ich nastrojów przez pamiątkową sesję zdjęciową i podkreślenie ich niezależności.

Początkiem było wrzucenie ogłoszenia w mediach społecznościowych na grupie mieszkańców okolicy, w której mieszka Allie. I tak się zaczęło. Przyszły pierwsze klientki, powiedziały o pomyśle swoim koleżankom i biznes się rozkręcił. Przeważnie do Siarto przychodzą kobiety w wieku od 30 do 60 lat. Sama sesja trwa około pół godziny, ale zdarzają się też dłuższe.

Same zdjęcia nie mówią wiele o tym, że przedstawione na nich kobiety są po rozwodzie. To po prostu przyjemnie oświetlone zdjęcia lifestyle’owe lub portrety studyjne. Fotografka wspomina, że nie chodzi o to, by od razu było widać, że ktoś jest rozwiedziony lub przechodzi właśnie przez rozstanie – sesja zdjęciowa ma pomóc klientce ponownie uwierzyć w siebie i pomóc w radzeniu sobie ze stresem dotyczącym rozwodu.

Allie mówi, że jej zadaniem jest sprawić, by kobiety ponownie poczuły się piękne.

Więcej zdjęć znajdziecie na Instagramie.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)