Studio fotograficzne z XIX w. Kiedyś ciągnęły je konie, teraz trafi na aukcję

Mobilne studio fotograficzne, które w latach 60. XIX wieku było ciągnięte przez konie po angielskim wybrzeżu, trafi na aukcję. Dom aukcyjny Charterhouse Auctioneers and Valuers szacuje, że ten unikalny kawałek historii fotografii osiągnie cenę od 8 tys. do 12 tys. funtów.

Studio fotograficzne z zaprzęgiem konnym ma na wyposażeniu osprzęt do tła i małą ciemnię, w której wiktoriański fotograf mógł zmieniać i obrabiać klisze. Projekt z dużymi oknami od sufitu do podłogi i przeszklonym dachem koncentruje się na wpuszczeniu jak największej ilości światła, aby pomóc w ekspozycji. Uważa się, że jest to jedyny istniejący przykład takiego studia.

Fotograficzny wóz należał do zespołu fotografów ojca i syna, Johna i Waltera Pouncy, którzy mieszkali w mieście Dorchester w hrabstwie Dorset. Kolejni profesjonalni fotografowie również używali go do robienia ogromnej ilości zdjęć nadmorskich turystów. Zespół aukcyjny dysponuje zdjęciami i proweniencją, które datują pracownię na XIX wiek.

Studio było bardzo użyteczne, ale z biegiem lat zostało porzucone na polu i wymagało renowacji. Teraz zostanie ono wystawione na aukcji 5 sierpnia, a potencjalni nabywcy uważają, że stanowiłoby wspaniałą pracownię dla artysty lub fotografa ze względu na światło, które wlewa się do środka". Dom aukcyjny przewiduje, że jego cena może osiągnąć od od 8 tys. do 12 tys. funtów (ok. 45-68 tys. zł).

“Jest to fantastyczna okazja dla kogoś, aby nabyć to, co rozumiemy jako unikalny kawałek historii fotografii wiktoriańskiej, które mogłyby stanowić oszałamiające studio lub biuro – pisze Richard Bromell z Charterhouse Auctioneers and Valuers, domu aukcyjnego, który jest odpowiedzialny za wystawienie unikatowego studia.

Konrad Siwik, dziennikarz Fotoblogii