Tak działa największy aparat świata

Tak działa największy aparat świata

© Dennis Manarchy
© Dennis Manarchy
Olga Drenda
05.12.2012 09:58, aktualizacja: 26.07.2022 20:23

Dennis Manarchy pracuje nad wystawą „Vanishing Cultures”, poświęconą różnorodności kultur Ameryki. Zdjęcia wykonuje kolosalnym aparatem o długości 10 m, a negatywy, których używa, mają format 1,8 x 1,3 m.

To przedsięwzięcie o naprawdę ogromnej skali. Aby wykonać serię portretów na potrzeby wystawy „Vanishing Cultures”, opowiadającej o różnorodności kultur i grup etnicznych zamieszkujących Amerykę, fotograf Dennis Manarchy zbudował największy aparat analogowy, jaki widział świat.

Jego konstrukcja, nazwana "Okiem Ameryki", ma długość 10 m i pracuje w naprawdę wielkim formacie. Aparat jest tak duży i pojemny, że fotograf może spokojnie wejść do środka. Negatywy mają format 1,8 x 1,3 m, a odbitki wysokość ponad 5 m – wysokość jednego portretu odpowiada niemal dwóm piętrom budynku.

[solr id="fotoblogia-pl-53572" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://madmassa.fotoblogia.pl/2430,skad-sie-bierze-wyjatkowosc-avedona" _mphoto="avedon-270x162-0f4c7160add4c6c45.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2417[/block]

W filmie poniżej można zobaczyć, jak powstają portrety na wystawę:

A tu została przedstawiona konstrukcja "Oka Ameryki":

Portrety Manarchy'ego z charakteru przypominają trochę słynny projekt Richarda Avedona, „In The American West”, w którym legendarny fotograf sportretował dziesiątki zwyczajnych obywateli. Autor deklaruje, że kiedy sfotografuje już wszystkie zamieszkujące USA grupy (listę i mapę podróży Manarchy'ego można znaleźć na stronie projektu), wyruszy z wystawą w wielką trasę po całym kraju.

Źródło: PetaPixel

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)