Najjaśniejsze obiektywy na świecie

Były używane do zdjęć nocnych, rentgenowskich, nagrywania filmów, w czasie ekspedycji na biegun północny czy do wyświetlania obrazu z telewizji na olimpiadzie w 1936 r., a czasami także do zwykłego fotografowania. Oto superjasne obiektywy — marzenie wielu fotografów.
Dziś najjaśniejsze ogólnodostępne obiektywy z autofocusem produkuje Canon, osiągając przysłonę f/1.2. Żyjemy jednak w czasach, kiedy ISO 6400 i więcej nie stanowi problemu, więc fotografowanie w niemal zupełnej ciemnicy jest już możliwe. Nagatywy nie osiągały dawniej takiej czułości jak dzisiejsze martyce, choć owszem Kodaka T-max 3200 można było forsować do ISO 25 600. Mimo wszystko kiedyś zmiana czułości odbywała się poprzez zmianę rolki filmu, a nie naciśnięcie jednego przycisku. Tak więc lista najjaśniejszych obiektywów będzie zbudowana głównie z konstrukcji z minionej epoki. Dziś produkuje się trzy obiektywy o jasności większej niż f/1.0: Cosina Voigtländer Nokton 25 mm f/0.95, Leica Noctilux-M 50 mm f/0.95 ASPH, Noktor 50 mm f/0.95 HyperPrime.
Zobacz największe studia fotograficzne w Polsce
Zobacz również: Zobacz to, co nieuchwytne, czyli fotografia highspeed w domu
W dzisiejszym zestawieniu nie wymieniam wszystkich najjaśniejszych obiektywów po kolei, bo jest ich naprawdę bardzo dużo i mają niemal identyczne parametry.
TV Nikkor 35 mm f/0.9
Najjaśniejszy obiektyw Nikkora, jaki kiedykolwiek powstał. Miał ogniskową 35 mm i tym razem naprawdę kompaktowe wymiary, porównywalne z dzisiejszymi niedużymi 50.
Leica Leitz 75 mm f/0.85 Summar
Firma Leica produkuje od połowy 2008 r. wyśmienity, jasny obiektyw Leica Noctilux-M 50 mm f/0.95 ASPH. Mało kto wie, że już w 1934 r. dostępny był jeszcze jaśniejszy obiektyw Leica Leitz 75 mm f/0.85. W czasopiśmie Theo Scheerera "The Leica and the Leica System" (Fountain Press, 1962 r.) napisano, że to szkło nie dla amatorów :)
Podobno używał go profesor Junkier z Bonn do fotografii. Z kolei w 1936 r. jeden egzemplarz tego obiektywu służył niemieckim przedstawicielom władz do wyświetlania obrazu telewizyjnego. W 2009 r. na eBayu obiektyw Leica Leitz 75 mm f/0.85 zotał sprzedany za 5740 dolarów, czyli ok. 18 000 zł. Ciekawe, czy nabywca używał go do podobnych celów ;)
Rodenstock TV-Heligon 50 mm f/0.75
Standard, czyli 50 mm, tym razem o jasności f/0.75. Rodenstock wyprodukował również obiektyw o tej samej jasności, ale krótszej ogniskowej wynoszącej 42 mm. Do dziś firma Rodenstock działa na rynku optycznym, produkując m.in okulary.
Tokyo Kogaku Similar 50 mm f/0.7
Niestety nie znalazłem nigdzie większego zdjęcia tego obiektywu. Tokyo Kogaku Similar 50 mm f/0.7 ma takie same parametry jak powyższy Zeiss. Wyprodukowano go w 1951 r. jedynie w trzech egzemplarzach. Dwa z nich wyruszyły na ekspedycję na biegun północny.
Fotograficzne osobliwości minionej epoki
Carl Zeiss Planar 50 mm f/0.7
Obiektyw skonstruowany dla NASA, na Ziemi wykorzystany głównie w ciemnych scenach przez Stanleya Kubricka w filmie "Barry Lyndon" z 1975 roku.
[/caption]
Co prawda był to obiektyw bardziej filmowy niż fotograficzny, ale wspomniany film był kręcony na taśmie 35 mm, tak więc podobnie sprawdziłby się w statycznym obrazku.
20 mm f/0.5
Sowiecka myśl techniczna 20 mm f/0.5
Nie znalazłem nigdzie nazwy tego obiektywu, dlatego wpisałem jedynie jego jasność i ogniskową. Obiektyw na zdjęciu wygląda na nieduży, kompaktowy. Nic z tych rzeczy! Wyprodukowany w 1948 r. w bardzo ograniczonej liczbie obiektyw ważył prawie 10 kg.
Obiektywy, przy których miernik Geigera przestanie być spokojny
Zeiss Super-Q Gigantar 40 mm f/0.33
Dobrze widzicie. Obiektyw ma jasność f/0.33, co jednak nie jest absolutnym rekordem. Zeiss Super-Q Gigantar f/0.33 40 mm był wytworem reklamowym, mającym promować markę Zeiss i pokazać jej możliwości w porównaniu z konkurencją. Nie wiadomo, ile egzemplarzy zostało wyprodukowanych. Obiektyw wygląda komicznie ze względu na ogromną przednią soczewkę. Pomyślcie, jak fotografowałoby się tym na ślubie :)
Zeiss N-Mirotar 210 mm f/0.03
Teleobiektyw do zdjęć nocnych został wyposażony w specjalny wzmacniacz pozwalający osiągnąć efektywne światło f/0.03 (!). Nie wiemy o nim zbyt wiele, zatem to raczej mało oficjalne informacje, które trudno szerzej rozwinąć. Obiektyw pozwalał na wykonywanie zdjęć w niemal zupełnych ciemnościach i naświetlanie obiektów zupełnie niewidocznych gołym okiem. Był wyposażony w specjalny grip przypominający kolbę karabinu. Wzmacniacz był zasilany dwoma bateriami 1,5 V umożliwiającymi ok. 40 godzin pracy. Podobno powstały tylko 43 egzemplarze tego niesamowitego wynalazku. Zeiss N-Mirotar 210 mm f/0.03 został sprzedany w maju tego roku na aukcji za 3120 euro.
Ten artykuł ma 15 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze