Funkcja ePrint - ulepszony współczesny faks dla fotografów [test]

Funkcja ePrint - ulepszony współczesny faks dla fotografów [test]

Funkcja ePrint - ulepszony współczesny faks? [test]
Funkcja ePrint - ulepszony współczesny faks? [test]
Krzysztof Basel
30.08.2011 10:37, aktualizacja: 01.08.2022 14:32

Na początku nie widziałem dla niej sensownych zastosowań. Przekonałem się jednak, że jest inaczej - może dawać wiele radości. Najpierw jednak musiałem ją solidnie przetestować. Czy ePrint może się przydać przeciętnemu fotografowi?

Skąd pomysł na ePrint?

O tym, czym jest ePrint, pisałem już w jakiś czas temu. W dużym skrócie to funkcja w drukarkach HP, która umożliwia drukowanie dokumentów czy zdjęć bezpośrednio z komputera, smartfona czy tabletu po wysyłaniu ich na adres mailowy drukarki. W praktyce ePrint pozwala wydrukować dokumenty na drukarce, jeśli użytkownik znajduje się np. w innym mieście czy nawet kraju. Jedyne, czego potrzeba, to podłączony do Internetu komputer lub smartfon.

Źródła podają, że obecnie 33% wszystkich wydruków generowanych jest z sieci internetowej. Eksperci szacują, że trend ten będzie się nasilać przede wszystkim za sprawą smartfonów, których sprzedaż tylko w tym roku wzrośnie o 50 proc. ePrint świetnie wpasowuje się w obecne trendy. Obecnie funkcję te ma kilkanaście modeli drukarek HP, m.in. z serii LaserJet, OfficeJet i Photosmart. Do końca tego roku HP planuje zwiększyć liczbę drukarek z ePrint z 3 mln do 20 mln.

Instalacja i działanie

Pracuję na Macu i testowałem drukarkę z funkcją ePrint na systemie Mac OS X. Nie przepadam za dołączanymi do urządzeń dodatkowymi programami, zatem spróbowałem nie instalować żadnych aplikacji z płyty dołączonej do zestawu. Instalacja drukarki jest banalnie prosta – wystarczy postępować jak przy dodawania każdego zwykłego sprzętu. Do korzystania z funkcji ePrint nie potrzeba żadnych sterowników czy programów. Sterowanie tą funkcją odbywa się przez konto w serwisie eprintcenter.com.

Obraz

Znajdują się w nim wszystkie podstawowe parametry, ustawienia adresu e-mail drukarki czy zabezpieczeń. Dostępne są też zapisy wszystkich wydruków. Można je dowolnie usuwać, blokować konkretne adresy e-mail (kiedy np. zły sąsiad postanowi w zemście wyczerpać nam cały tusz) czy ograniczać możliwość wydruków tylko dla znajomych adresów. Więcej o bezpieczeństwie ePrint pisałem w tym tekście. Serwis ePrint Center wygląda dosyć przejrzyście i działa sprawnie. Brakuje w nim jeszcze kilku funkcji (o czym szerzej za chwilę), ale trzeba pamiętać, że jest to nowa funkcja, dopiero rozwijana przez firmę HP.

ePrint idealnie sprawdził się we współpracy z urządzeniami mobilnymi. Nie miałem żadnych problemów przy wysyłaniu dokumentów z iPada czy smartfonów.

Drukarka obsługuje większość popularnych formatów dokumentów, w tym: JPG, BMP, GIF, PNG, tekstowe DOC, PDF czy TXT. Próbowałem wydruków każdego z nich i ePrint nigdy nie zawiódł.

Czas rozpoczęcia wydruku od momentu wysłania wiadomości na adres drukarki wynosi ok. 10-12 sekund. To całkiem niezły wynik, biorąc pod uwagę, że czas ten nie zwiększa się zbytnio, jeśli użytkownik znajduje się na drugim końcu świata. Zlecanie wydruku wprost z komputera jest tylko odrobinę szybsze.

Koszty eksploatacji przy drukowaniu zdjęć

Wprawdzie nie testowałem samej drukarki, ale kwestia kosztów drukowania odbitek jest bardzo istotna. W czasie testów na urządzeniu HP Photosmart Ink Advantage eAIO wydrukowałem w sumie ok. 150 dokumentów przez ePrint, w tym głównie zdjęcia. Jeden komplet oryginalnych tuszów HP w cenie ok 60 zł (30 zł wkład czarny i 30 zł kolorowy) wystarczył na wydrukowanie ok. 70 odbitek o rozmiarze 10 x 15 cm oraz 13 x 18 cm (głównie w tym pierwszym).

Opakowanie 20 sztuk papieru HP Photo Premium 10 x 15 cm błyszczącego kosztuje ok. 25 zł. Łatwo zatem obliczyć, że wydrukowanie jednego zdjęcia w popularnym formacie to koszt ok. 2 zł. To sporo więcej niż w labie, ale coś za coś – nie trzeba nigdzie jeździć, czekać, znowu jeździć. Zdjęcie jest gotowe w pół minuty i można je zlecić, skąd się chce. To niewysoka cena jak za dobrą jakość i tak duży komfort.

Na co trzeba uważać

Pierwszy problem pojawił się przy okazji konkursu fotograficznego. Wysyłając zdjęcia przez ePrint trzeba - przynajmniej na razie - pogodzić się z tym, że wydrukujemy tylko fotografie o jednym rozmiarze – 10 x 15 cm. W opcjach ePrint Center jest możliwość ustawienia tylko trzech rozmiarów: 8,5 x 11 cali, 85 x 14 cali oraz A4. Zdjęcia wysłane w formacie JPG zostaną rozpoznane przez system i standardowo automatycznie wydrukowane w rozmiarze 10 x 15 cm. Zmiana rozmiaru papieru w systemie nic nie da – opcje te dotyczą tylko dokumentów drukowanych bezpośrednio z komputera. 10 x 15 cm to obecnie chyba najpopularniejszy rozmiar odbitek, ale mimo wszystko chciałoby się skorzystać z większych rozmiarów.

Po drugie – wielu z nas, w tym ja, ma ustawione standardowe stopki w mailach. Nowa wiadomość jest automatycznie uzupełniana o podpis typu „Pozdrawiam, (…), tel. skype, gg…”. Niektórzy uczestnicy konkursu tworzyli wiadomość i dodawali do załącznika konkursowe zdjęcie, nie wpisując nawet żadnej treści (oprócz standardowego podpisu). Niestety, nieco zapomniany podpis również był drukowany. A skoro w drukarce leżał papier fotograficzny, to pierwszy wydruk był marnowany na bezsensowną stopkę, a dopiero na drugim drukowało się docelowe zdjęcie. Wysyłając zdjęcia przez ePrint, trzeba pamiętać, aby w treści maila nie znajdowały się żadne dane.

Wysyłanie dokumentów na 2 lub więcej adresów e-mail, w tym adres drukarki, jest traktowane przez ePrint jako zwykły spam. Jeśli zatem kolega z pracy chce mi przesłać ważny dokument w formie elektronicznej (np. PDF) i od razu wydrukować go na mojej drukarce, abym pilnie zwrócił na niego uwagę i zaoszczędził czas, to niestety – musi wysłać 2 osobne maile.

ePrint - fax 2.0

Funkcja ePrint bardzo przypomina mi historyczny już faks, tyle że w nowym i ulepszonym wydaniu. Nie trzeba do nikogo dzwonić i wysłuchiwać elektronicznego bełkotu, tylko po prostu wysłać zwykłego maila z załącznikiem. Zamiast czarno-białego wydruku kiepskiej jakości na nieco zawijającym się papierze otrzymujemy dobrej jakości kolorowy wydruk z drukarki na dowolnym papierze. Nie jest to funkcja w pełni dedykowana profesjonalnym celom, ale już dla zwykłych miłośników fotografii całkiem interesująca.

Obraz

Wyobraźcie sobie, że jesteście w podróży i fotografujecie interesujące wydarzenie czy miejsce. Zamiast wysyłać ukochanej w domu, rodzicom czy znajomym dziesiątki zdjęć (którzy i tak pewnie później przejrzą te zdjęcia opublikowane na Flickrze, Digarcie czy fotoblogu), lepiej udostępnić kilka najlepszych wybranych i dobrze obrobionych odbitek. Zdjęć mogących być np. wyśmienitą niespodzianką dla odbiorcy, który wrócił z pracy i zobaczył je w drukarce.

Pomysłów na sensowne wykorzystanie funkcji ePrint jest mnóstwo. Bardzo wiele z nich opisali nasi czytelnicy biorący udział w konkursie.

Oto najciekawsza odpowiedź autorstwa Agnieszki:

1. Wyścigi, zakład. startują dwie, trzy, dziesięć osób, trzeba być w jakimś miejscu na świecie pierwszym, sędzia siedzi w domu, pije kawę/herbatę i od czasu do czasu zerka na swoją drukarkę z funkcją e-print. Zerka aby ogłosić wszem kto wygrał rywalizację gdy pojawi się pierwszy wydruk na przykład z Paryża spod wieży Eiffel’a gdzie stać będzie rozradowany zwycięzca..

2. Prezent dla Babci i Dziadka. Babcia i Dziadek wciąż domagają się nowych zdjęć wnuczków. Chcą zobaczyć jak już urosły i czy dziś mają piękne stroje. Niestety nie zawsze są w stanie wyświetlić e-mail’a, a nawet jak już są w stanie tego dokonać to wydrukowanie zdjęcia przekracza ich możliwości. Tak więc, zakupujemy drukarkę Babci i Dziadkowi, instalujemy, a potem już tylko czekamy na same pochwały. Bo gdziekolwiek będziemy, czy to z telefonu czy z aparatu robimy pstryk i wysyłamy spragnionym wnuków Babci i Dziadkowi pocztówkę. A oni już nie wpatrują się w monitor tylko przyklejają na lodówkę najnowsze zdjęcia swoich pociech.

3. Notatnik. idziesz do sklepu, widzisz cudowną sukienkę – tak! taką chce dostać na urodziny! wysyłasz swojemu chłopakowi/mężowi/partnerowi/partnerce na drukarkę z ePrintem obrazek upragnionego prezentu i już tylko czekasz, aż marzenia się spełnią. A na swoją drukarkę również z ePrintem wysyłasz zdjęcie śmiesznego psa, które zrobiłaś przed sklepem z cudną sukienką – w sam raz na poprawę humoru gdy wrócisz po ciężkim dniu do domu :)))

Funkcja ePrint nie jest rewolucyjna, ale bardzo interesująca. Trzeba tylko umiejętnie z niej korzystać – mieć prace na tyle ciekawe, aby był sens je drukować i mieć je komu pokazać albo po prostu kochać zdjęcia na papierze, a nie tylko z ekranu. Przy niskich kosztach eksploatacji ePrint może przynieść wiele radości z bezprzewodowego drukowania. Byłem do niej sceptycznie nastawiony, ale zdecydowanie mnie do siebie przekonała.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)