7 grzechów głównych początkujących fotografów [poradnik]

7 grzechów głównych początkujących fotografów [poradnik]

Stas Perov © Więcej zdjęć na Fotolia.pl
Stas Perov © Więcej zdjęć na Fotolia.pl
Jakub Kaźmierczyk
17.08.2011 09:42, aktualizacja: 10.12.2017 23:59

Początki zawsze są trudne - obojętne, czy zaczynamy gotować, jeździć samochodem czy fotografować. W dzisiejszym poradniku opiszę podstawowe błędy, które widzę na większości fotografii osób raczkujących w tej dziedzinie. Myślę, że po jego przeczytaniu będzie Wam łatwiej uniknąć takich potknięć.

Lampa błyskowa

Większość aparatów cyfrowych ma wbudowaną lampę błyskową. Jeśli interesują Was bardziej ambitne zdjęcia, którymi będziecie dzielić się z innymi, należy zapomnieć o jej istnieniu w większości sytuacji. O ile na cioci na imieninach zda egzamin jako łatwy sposób doświetlenia sceny, o tyle w każdym innym rodzaju fotografii jest raczej mało użyteczna.

Wbudowana lampa błyskowa to przede wszystkim mikroskopijny palnik znajdujący się bardzo blisko osi optycznej aparatu, dający płaskie i twarde światło. Po prostu o niej zapomnijcie, chyba że jesteście miłośnikami świecenia i chcecie ją wykorzystać do specjalnych efektów.

Tło i jego rozmycie

Dziś żyjemy w epoce łatwo dostępnych lustrzanek cyfrowych. Już za ok. 1200 zł można kupić najniższy model lustrzanki wraz z obiektywem jednej z renomowanych firm. Niemal wszyscy początkujący fotografowie od razu zachłystują się pięknym rozmyciem tła, czyli tzw. bokeh, którego wydobycie możliwe jest dzięki stosunkowo dużej matrycy. Niestety w tym wypadku skupiamy się tylko na tym, co znajduje się na pierwszym planie, nie patrząc, że z głowy modelki wystaje drzewo czy latarnia.

fot. Jakub Kaźmierczyk
fot. Jakub Kaźmierczyk

Fotografując, trzeba skupić się na całym kadrze, a nie tylko na tym, co jest ostre. Rozglądajcie się po wizjerze czy wyświetlaczu, tak aby uniknąć tego błędu. Często, szczególnie w fotografii produktowej, celowo ustawia się mnóstwo rzeczy poza obszarem ostrości w celu wzbogacenia kadru. Na poniższych zdjęciach celowo dodałem takie elementy, jak oliwa z oliwek czy lampki choinkowe. Mimo że są one w obszarze nieostrości, tworzą klimat.

Pomysł

Na zdjęcie trzeba mieć przede wszystkim dobry pomysł, myśleć, jak będzie wyglądać gotowa fotografia. Najgorszym z możliwych sposobów na portrety jest wyjście na spacer, wzięcie aparatu i fotografowanie na siłę współspacerowicza. Jeśli druga osoba nie chce, żeby ktoś jej robił zdjęcia, nie liczcie na ciekawe efekty. Jeśli planujecie zdjęcia z modelką/modelem na spacerze, jeszcze przed wyjściem porozmawiajcie z tą osobą. Powiedzcie, na jakich zdjęciach Wam zależy, gdzie znajduje się jakieś ciekawe miejsce.

Na pewno sytuacja będzie bardziej komfortowa, modelka będzie mogła przed wyjściem przypudrować nosek, a model założyć spodnie bez dziur ;). To naprawdę nie boli, współpraca będzie efektywniejsza, a co za tym idzie - zdjęcia lepsze.

Kompozycja

Jeśli zaczynacie przygodę z fotografią, najprawdopodobniej Wasze zdjęcia mają centralny kadr. Co to oznacza? Obiekt, który fotografujecie, jest umieszczony centralnie, przez co kompozycja staje się mało ciekawa i dynamiczna. Poczytajcie o takich pojęciach jak trójpodział czy złoty podział. To bardzo prosta zasada, która mówi o tym, aby horyzont na zdjęciu nie przechodził idealnie przez środek zdjęcia, a przecinał go w 1/3 lub 2/3 wysokości.

Trójpodział wyznacza cztery "mocne punkty" kadru, leżące na zbiegu czterech linii (dwóch poziomych i dwóch pionowych) dzielących zdjęcie na dziewięć równych prostokątów. Decydując się na umieszczenie obiektu w jednym z "mocnych punktów", otrzymacie o wiele ciekawszy kadr. Warto tam lokować najbardziej istotne elementy zdjęcia, np. ludzkie twarze. Na liniach poziomych tworzących "mocne punkty" starajcie się umieszczać linie horyzontu, a na pionowych drzewa czy linie ścian.

fot. Jakub Kaźmierczyk
fot. Jakub Kaźmierczyk

Fotografując osobę zwróćcie, uwagę na to, w którą stronę spogląda. Właśnie po tej stronie zostawcie więcej miejsca. Jeśli modelka patrzy w swoje prawo, kadrując, zostawcie więcej miejsca po lewej stronie zdjęcia. Powyższe zdjęcia przedstawiają trójpodział i prowadzenie wzroku do środka kadru.

Piękna, słoneczna pogoda

Widząc słońce w zenicie, kiedy na niebie nie ma nawet pół chmurki, wielu adeptów fotografii myśli: "Piękna pogoda, będą świetne zdjęcia". Nic bardziej mylnego – jeśli nie używa żadnych blend, ekranów dyfuzyjnych czy lamp błyskowych i stawia modelkę w słońcu, na 99% zdjęcia wylądują w koszu na śmieci. Cienie, które rzucają włosy, nos, itp., po prostu poprzecinają modelkę, oszpecą ją, dodatkowo przepalenia po prostu zabiją fotografię. Nie widzę żadnych przeciwwskazań do robienia zdjęć w taką pogodę, ale postawcie modelkę w zacienionym miejscu - światło będzie zdecydowanie przyjemniejsze, bardziej miękkie i plastyczne.

Poniższe zdjęcie zrobiłem w słoneczny dzień. Zdecydowałem się ustawić parę młodą w cieniu drzew. Dzięki temu twarze są wolne od smolistych cieni czy przepaleń. Jeśli już chcecie fotografować w słońcu, spróbujcie ustawić modelkę pod słońce, odpowiednio kompensując ekspozycję. Efekty mogą być naprawdę ciekawe!

fot. Jakub Kaźmierczyk
fot. Jakub Kaźmierczyk
Photoshop

Bardzo wiele osób rozpoczynających swoją przygodę z fotografią instaluje na komputerze różne, często bardzo zaawansowane programy do obróbki zdjęć. Po zgraniu kiepskiego materiału źródłowego na dysk twardy zaczyna psuć go jeszcze bardziej, używając filtrów efektowych, dodając ramki, słowa ulubionej piosenki (raz widziałem cytaty z piosenki disco polo), wielki podpis czy inne „upiększacze”.

Postprodukcja nie jest niczym złym, ale nie naprawi kiepskich zdjęć. Photoshop to potężne narzędzie do obróbki, a nie tworzenia zdjęć. Nie mam nic przeciwko niemu, ale pamiętajcie, aby korzystać z tego narzędzia z głową. Mało tego, jestem zdania, że zdjęcia wręcz należy obrabiać, ponieważ szczególnie lepsze aparaty robią bardzo surowe zdjęcia, z maksimum informacji tonalnej. Nie bójcie się suwaka jasności, kontrastu czy nasycenia – oczywiście wszystko w granicach zdrowego rozsądku.

Zdjęcia czarno-białe, szumy, rysy

Ten podpunkt będzie rozwinięciem poprzedniego. Nie wiem dlaczego, ale wiele osób dorabia ideologię do zdjęć, zmieniając ich kolorystykę, dodając szum, rysy itp. Tym sposobem nie osiągnie się nic dobrego. Zdjęcie powinno mówić samo za siebie, więc nie twórzcie na siłę ideologii tam, gdzie jej nie ma.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)