Nowe Sony Alfa A55 i A33: już bez tradycyjnego lustra [aktualizacja]

Nowe Sony Alfa A55 i A33: już bez tradycyjnego lustra [aktualizacja]

Nowe Sony Alfa A55 i A33: już bez tradycyjnego lustra [aktualizacja]
Mateusz Gołąb
24.08.2010 06:07, aktualizacja: 01.08.2022 15:09

Sony właśnie poinformowało o wprowadzeniu nowych - lekkich i niewielkich - modeli swoich lustrzanek. Są to modele Sony Alfa A55 i A33, z matrycą o rozdzielczości odpowiednio 16,2 megapikseli oraz 14,2 megapikseli. Sony chwali się też prędkością robienia zdjęć seryjnych (do 10 kl./s) oraz szybkim, śledzącym obiekt autofokusem.

Autofokus ma być szybki podczas robienia zdjęć przez wizjer i - co ważne - również podczas nagrywania filmów z wykorzystaniem Live View (ma być płynne i ciągłe). Do oglądania efektów naszej zabawy można użyć ruchomego ekranu LCD o przekątnej 3 cali lub (UWAGA!) elektronicznego wizjera pokrywającego 100% powierzchni kadru.

Sony Alfa A55 i A33 są pierwszymi aparatami firmy z półprzezroczystym lustrem, które jest nieruchome i którego zadaniem jest rozwidlenie ścieżki optycznej wewnątrz aparatu. Część światła trafia do głównego przetwornika obrazu, a druga część do oddzielnego czujnika automatyki ostrości opartej na technologii detekcji fazowej.

Obraz

Nowe rozwiązanie sprawiło, że zatarł się u Sony tradycyjny podział na lustrzanki serii Alfa oraz kompakty z wymienną optyką, takie jak NEX-5. A55 i A33 zrywają z technologiami ze "starych" lustrzanek i czerpią wszystko z nowej linii aparatów typu EVIL. Wielu będzie kręcić nosem, ale może to i dobry ruch? Uproszczenie budowy mechanicznej, zmniejszenie rozmiarów i wagi - to dla amatorów ważna rzecz.

Wspomniana prędkość zdjęć seryjnych 10 kl./s dostępna jest w modelu A55 - model A33 osiąga 7 kl./s, a ekran LCD o przekątnej 3 cali (7,5 cm) jest uchylno-obrotowy do maksymalnego kata 270 stopni i ma proporcje 16:9. Elektroniczny wizjer wbudowany zamiast tradycyjnego ma rozdzielczość 1,15 mln pikseli i pokrywa 100 % kadru.

Obraz

Obie hybrydowe lustrzanki mają wbudowaną stabilizację obrazu SteadyShot INSIDE i pozwalają na współpracę ze wszystkimi modelami obiektywów z serii Alfa. Tradycyjnie Sony wyposażyło swoje aparaty w bardzo wygodny tryb panoramy, w tym panoramy 3D.

Podróżnikom przypadnie do gustu informacja o wbudowanym odbiorniku GPS w Alfę A55, a wszystkim  pozostałym o ulepszonych trybach HDR (zdjęcia tworzone są w aparacie) czy specjalnym trybie redukcji szumów, w którym zdjęcie tworzone jest na podstawie danych z sześciu kolejno po sobie zrobionych ujęć. W tym trybie czułość ISO może być zwiększona do ISO 25600.

Sony Alfa A55 będzie dostępna od października, a A33 już od września tego roku. Cen na razie nie znamy.

Aktualizacja - lustrzanki to, czy nie?

Nowe aparaty Sony Alfa A33 i A55 na tyle odeszły od tradycyjnej konstrukcji lustrzanek jednoobiektywowych, że czasami brakuje terminologii do ich opisania. Niektórzy pozycjonują je pomiędzy lustrzankami, a kompaktami EVIL z wymienną optyką - moim zdaniem nie jest to właściwe. Sony Alfa A33 i A55 nazywane są przez Sony SLT (od Single Lens Translucent Mirror) i zarówno funkcjonalnością, możliwościami jak i nawet samą konstrukcją (przynajmniej zewnętrzną) są bardzo bliskie zwykłym lustrzankom, a w kilku miejscach je przewyższają.

Z powodu zastosowania półprzezroczystego lustra (opisane jest to wcześniej) Sony Alfa A33 i A55 mogą korzystać z dobrodziejstw szybkiego systemu autofokusa opartego na detekcji fazowej również w trybie Live View, czyli także podczas kręcenia filmów. Owszem, nie mają ruchomego lustra, ale faktem jest, że lustro mają. Więc nie widzę powodu, żeby postawić je na półce obok lustrzanek.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)